Sąd Okręgowy w Lublinie uznał Karola G. winnym zabójstwa swojego kolegi Daniela M., do którego doszło 28 marca 2022 r. w miejscowości Ludwin (pow. łęczyński).
Sędzia Barbara Markowska podczas ogłaszania wyroku podała, że G. działał w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia M., zadając koledze cios nożem przewidywał możliwość jego śmierci i godził się na nią. Sąd uznał też 21-latka za winnego posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej tzw. klefedronu (ponad 34 g) - narkotyki zostały znalezione w jego mieszkaniu i w schowku nad rzeką Wieprz. Ponad to Karol G. został uznany za winnego naruszenia czynności narządów ciała dziewczyny pokrzywdzonego.
Karol G. został skazany na łączną karę 16 lat pozbawienia wolności, zapłatę na rzecz trzech bliskich pokrzywdzonego po 50 tys. zł zadośćuczynienia i 5 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonej. G. ma także zapłacić 5 tys. zł nawiązki na rzecz Ośrodka Leczenia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych "San Damiano" w Chęcinach. Sąd na poczet kary zaliczył mężczyźnie ponad roczny pobyt w areszcie tymczasowym.
Nie budzi wątpliwości sądu, że oskarżony dopuścił się wszystkich trzech zarzucanych mu aktem oskarżenia przestępstw, z tym, że w kształcie zmodyfikowanym – powiedziała sędzia Markowska uzasadniając wyrok. Zdaniem sądu działał on jednak nie tak, jak wskazał w akcie oskarżenia prokurator z zamiarem bezpośrednim, ale z zamiarem ewentualnym – dodała.
Karol G. znał Daniela M. od dzieciństwa i przed zabójstwem "dosyć intensywnie spędzali ze sobą czas" - powiedziała sędzia. Mężczyźni bywali na imprezach towarzyskich, podczas których zażywali środki psychoaktywne.
Dzień przed tragedią Karol G. pobił dziewczynę kolegi, gdyż ta nie chciała mu dać kluczyków do samochodu.
- Miała świadomość, że znajduje się on pod wpływem narkotyków, środków psychoaktywnych. Wówczas niespodziewanie oskarżony zareagował bardzo gwałtownie i nerwowo na takie stanowisko kobiety i zaatakował ją fizycznie – powiedziała sędzia. Jak dodała, Daniel odciągnął agresora od kobiety i zawiózł ją do szpitala.
Kobieta pomimo poważnych obrażeń powiedziała lekarzom, że spadła ze schodów i mimo zaleceń medyków opuściła szpital.
Daniel i Karol pojechali do Warszawy, skąd wrócili późnym wieczorem. Po powrocie zażywali narkotyki i pili alkohol pod stadionem piłkarskim w Ludwinie. Mężczyźni zaczęli się kłócić - jak ustalono - z nieznanych przyczyn zaczął bić oskarżonego, przewrócił go na ziemię i kopał po głowie. Karol G. uciekł do domu, gdy się mył, usłyszał dobijającego się do drzwi kolegę.
Jak podał sąd, Karol G. wziął z szuflady 30-centymetrowy nóż kuchenny, wyszedł z domu i zadał koledze jedno uderzenie w klatkę piersiową. Ostrze przebiło kurtkę puchową, skórę M., przeponę, wątrobę i dotarło do nerki.
Zraniony mężczyzna zaczął się przemieszczać w stronę cmentarza, zadzwoni też na pogotowie i podał swoją lokalizację. Oskarżony ukrył nóż a wiatą z kontenerami na śmieci na podwórku i również zadzwonił po pogotowie. W rozmowie z dyspozytorem udawał, ze nie zna nazwiska kolegi, a policjantom powiedział, że M. został ugodzony nożem przez nieznajomego mężczyznę.
Daniel M. przeszedł operację w szpitalu w Łęcznej. Zmarł w nocy z 7 na 8 kwietnia 2022 r. Powodem był wstrząs krwotoczny spowodowany masywnym krwotokiem do prawej jamy opłucnej i jamy otrzewnej na skutek bardzo głębokiej rany kłutej.
Wyrok jest nieprawomocny.
Źródło: PAP
- W deszczu też mieli "Chęć na pięć". Zobacz uczestników biegu ulicami Lublina
- "W blasku nocy" rozbłysły w Lublinie największe gwiazdy. Zdjęcia
- W Lublinie odbył się Festiwal jadła, piwa kraftowego i cydru. Zobacz zdjęcia
- Trwa budowa obwodnicy Nałęczowa. Jak wygląda postęp prac? Zobacz zdjęcia z drona
- Na pl. Litewskim pojawił się nosorożec Rogatek. Zobacz zdjęcia
- Noc Świętojańska i „Dziejba Leśna” w zamojskim Parku Miejskim
Źródło: PAP
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?