Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już w sobotę przeczytacie wyjątkowe wydanie Kuriera

Małgorzata Szlachetka
W redakcji Kuriera Lubelskiego przy ulicy 3 Maja, 15 maja 1958 r. Od lewej siedzą: Ryszard Nowicki, Leszek Mazurek, stoją Jan Trembecki  i Alojzy Leszek Gzella.
W redakcji Kuriera Lubelskiego przy ulicy 3 Maja, 15 maja 1958 r. Od lewej siedzą: Ryszard Nowicki, Leszek Mazurek, stoją Jan Trembecki i Alojzy Leszek Gzella. archiwum Alojzego Leszka Gzelli
Archiwalne zdjęcia, wspomnieniowe artykuły i format, w którym wychodziliśmy przed laty. Taki będzie nasz sobotni, jubileuszowy numer.

Pierwszy numer Kuriera Lubelskiego ukazał się 24 marca 1957 roku. Wyszliśmy na fali październikowej odwilży 1956 roku. Dzień wcześniej reklamowaliśmy się, rozrzucając na Lublin ulotki z helikoptera. Przed kioskami ustawiły się tłumy.

– Po pierwsze, nam się wydawało, że wszystko wolno. Po drugie, że wszystko jest możliwe. Po trzecie, wszyscy byliśmy bardzo młodzi. Siedzieliśmy w redakcji do późnej nocy. Wymyślaliśmy teksty wspólnie, a potem zastanawialiśmy się, kto się pod nimi podpisze – tak początki Kuriera Lubelskiego wspomina jego była dziennikarka, Bronisława Jurkowska-Pikulska.

Opisujemy dla Was Lublin od 60 lat. Staramy się być blisko tego, co najbardziej Was interesuje. W sobotę zapraszamy do lektury wyjątkowego wydania, które jest ukłonem w stronę naszej historii.

Stąd inny niż dziś wybór czcionek i układ stron. Znowu też wyjdziemy w naszym dawnym, większym formacie.

W jubileuszowym Kurierze pokażemy wybór archiwalnych fotografii, także z początków istnienia redakcji oraz pamiątkowe zdjęcie byłych i obecnych pracowników Kuriera.

Nie zabraknie artykułów o tym, jak Lublin zmieniał się w ciągu ostatnich 60 lat. Oczywiście sięgniemy do własnych tekstów. Przykłady?

Mając w pamięci kończący się właśnie remont placu Litewskiego przypomnimy, jak o tym miejscu pisaliśmy w przeszłości. Na przykład 10 stycznia 1962 roku: – Plac Litewski jest reprezentacyjnym placem-parkiem Lublina, ale trochę „na niby”. Bo w gruncie rzeczy pełni rolę pokoju przechodniego, jest 
obstawiony kioskami, a wiele budynków obudowanych jest szpetnymi komórkami. Funkcja, jaką plac pełni obecnie, jest przypadkowym zlepkiem tego, co narosło w ciągu kilkudziesięciu lat. Mamy tam więc fontannę, ławeczki, kwiaty, drzewa, trzy pomniki, stację meteo, ogródek jordanowski, miejsca pod kiermasze, szalet publiczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski