Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie nowy prezydent Kuby. Miguel Diaz-Canel zastąpi Raula Castro, poparło go 99,83 proc. deputowanych Zgromadzenia Narodowego

Redakcja
Miguel Diaz-Canel i Raul Castro
Miguel Diaz-Canel i Raul Castro Irene Perez/Cubadebate via AP/EAST NEWS
To epokowy moment. Po kilku dekadach Kubą już nie rządzi nazwisko Castro. Fidel zmarł dwa lat temu, jego młodszy brat Raul po 10 latach został zastąpiony przez Miguela Diaz-Canela. Polityk w czwartek został nowym prezydentem Kuby.

58-latek wybrany został na to stanowisko niemal jednogłośnie. Jego kandydaturę poparło 603 spośród 604 deputowanych kubańskiego Zgromadzenia Narodowego. Informację tę przekazała oficjalnie Alina Balseiro, szefowa komisji wyborczej na wyspie. Tym samym potwierdziła doniesienia kubańskich mediów, które już wcześniej wieściły wygraną obecnego wiceprezydenta.

– Mandat, który naród kubański udzielił temu parlamentowi, zostanie przeznaczony na realizację rewolucji kubańskiej w kluczowym momencie historii, ale również na wdrażanie reform gospodarczych, które zapoczątkował Raul Castro – mówił Miguel Diaz-Canel, witany oklaskami i owacjami w siedzibie parlamentu. Nowy prezydent podkreślił jednocześnie, że liderem owej rewolucji wciąż pozostaje były przywódca, a polityka zagraniczna Kuby pozostanie kontynuowana.

Własny wóz i własny koń to wielkie szczęście. Wtedy Kubańczyk nie musi czekać na autobus czy pomoc "żółtego urzędnika". Jedzie gdzie chce i kiedy chce

Kuba: Wyspa, na której czas zatrzymał się ponad 30 lat temu [ZDJĘCIA]

To historyczny moment. Po 59 latach Kubą przestaje rządzić bowiem rodzina Castro. Fidel, którego wielu Kubańczyków obwinia za dekady izolacji wyspy i postępującą na niej biedę, ale wielu wciąż uważa za narodowego bohatera, faktyczną włądzę objął bowiem w 1959 r. W 2008 r. władzę po schorowanym bracie (Fidel Castro zmarł w 2016 r.) przejął Raul Castro, który przez 10 lat był przewodniczącym Rady Państwa Republiki Kuby. To za jego rządów nastąpiła odwilż w kubańsko-amerykańskich stosunkach dyplomatycznych.

Raul Castro nie przechodzi jednak na emeryturę. 86 lat-letni polityk pozostał bowiem liderem Komunistycznej Partii Kuby. Na jej czele będzie stał do 2021 r., kiedy skończy 90 lat. Jak podkreśla agencja AP, mimo zmiany u szczytów władzy, Castro wciąż będzie więc najważniejszą i najbardziej wpływową osobą na Kubie.

Polityczna droga na szczyt 58-letniego Miguela Diaza-Canela rozpoczęła się w 2013 r., kiedy Castro mianował go na wiceprzewodniczącego Rady Państwa, czyli de facto wiceprezydenta Kuby. Jak podkreślają światowe media, Diaz-Canel to reprezentant nowego kubańskiego pokolenia. Urodził się on bowiem rok po rewolucji na Kubie w 1959 r. Ma więc nowocześniejsze poglądy niż fidel i Raul Castro, w odróżnieniu od nich jest także cywilem. Nie wiadomo jednak czy starsi członkowie Komunistycznej Partii Pracy pozwolą Diaz-Canelowi, który wcześniej odpowiadał za resort szkolnictwa wyższego, rządzić samodzielnie i przeprowadzić reformy, które wyprowadziłyby kraj z gospodarczego zacofania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Będzie nowy prezydent Kuby. Miguel Diaz-Canel zastąpi Raula Castro, poparło go 99,83 proc. deputowanych Zgromadzenia Narodowego - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski