Lubelska policja zatrzymała piratów telewizyjnych. Sprzedawali sygnał 160 stacji TV. Straty szacowane na 3,5 mln zł

- Zabezpieczyliśmy dziewięć serwerów, 12 komputerów, dekodery, tablety, telefony oraz ponad 60 nośników pamięci. Streaming to usługi, które pozwalają za pośrednictwem internetu na oglądanie telewizji, filmów online oraz słuchanie muzyki lub audycji radiowych. Nie jest do tego wymagane ściągnie plików na komputer użytkownika, dostawca wysyła treść w postaci transmisji online - podaje nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Jednocześnie zaznacza: - Ustalamy skalę przestępczego procederu.

Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Policja podaje, że funkcjonariusze z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością oraz Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP prowadzili czynności województwach dolnośląskim, zachodniopomorskim oraz wielkopolskim. Weszli też do miejsca we Wrocławiu, w którym były serwery umożliwiające opisywany proceder.

Jak działał system? W tym przypadku na stronie internetowej był udostępniany sygnał różnych stacji telewizyjnych, w sumie ponad 160 kanałów. - Oferta kanałów telewizyjnych polegała na darmowym udostępnieniu sygnału tylko przez określony czas, później osoba zainteresowana, aby mieć do nich dostęp, musiała wykupić konto i dokonać opłaty.Była ona znacznie niższa niż normalnie- dodaje rzeczniczka Renata Laszczka-Rusek.

W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali w województwie dolnośląskim trzech mężczyzn w wieku 30, 42 i 57 lat. Usłyszeli oni zarzuty nielegalnego rozpowszechniania sygnału płatnych telewizji i czynienie sobie z tego stałe źródło dochodu. Śledczy szacują, że na nielegalnym procederze podejrzani mogli zarobić blisko 3,5 mln zł. Drugi z zarzutów dotyczy prania brudnych pieniędzy. -Uzyskane środki były inwestowane w dalszy rozwój przestępczego procederu oraz w firmy zagraniczne i polskie - informuje Renata Laszka-Rusek z KWP Lublin.

Zapytaliśmy, czy strona internetowa, przez którą klienci mieli dostęp do m.in. do sygnału telewizyjnego, została już wyłączona. - Prowadzimy czynności w tej sprawie - odpowiedziała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Podejrzani Jan G., Grzegorz P. i Kacper W. nie przyznali się do zarzucanych im czynów. -Złożyli wyjaśnienia, ale ich treści nie ujawniamy - podaje Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.