Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nick Covington potwierdzony do gry w TBV Starcie

Karol Kurzępa
Covington (w czapce) był tylko widzem ostatniego ligowego starcia TBV Startu Lublin
Covington (w czapce) był tylko widzem ostatniego ligowego starcia TBV Startu Lublin Fot. Łukasz Kaczanowski
Od najbliższej ligowej kolejki w czerwono-czarnych barwach będzie występować amerykański koszykarz, Nick Covington. Rozgrywający przebywał w Lublinie już od tygodnia, ale nie zdołał przejść wszystkich testów medycznych przed niedzielnym meczem z Treflem Sopot.

- W sobotę Nick przeszedł badania, na których wyniki trzeba było trochę dłużej czekać - wyjaśnia prezes TBV Startu, Arkadiusz Pelczar. - Zawsze skrupulatnie badamy każdego zawodnika, żeby mieć kompleksową wiedzę o jego stanie zdrowia i nie ponosić ryzyka. Kontrakty wchodzą w życie, gdy gracze przechodzą pomyślnie wszystkie testy - dodaje sternik.

Covington będzie występował na boisku jako rozgrywający i rotował się z będącym w coraz lepszej dyspozycji Dougiem Wigginsem. Transfer Amerykanina sprawił, że klub rozwiązał kontrakt z grającym na tej samej pozycji Janem Grzelińskim.

Czerwono-czarni pokonali w ostatniej kolejce ekipę z Sopotu i opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Podopieczni Davida Dedka przeskoczyli w ligowym zestawieniu Siarkę Tarnobrzeg, z którą zmierzą się w następnej serii gier. - Cieszę się, że byliśmy w stanie na tyle zmodyfikować naszą obronę, by zatrzymać tak dobry zespół jak Trefl, który ma wielu dobrze rzucających zawodników – przyznaje David Dedek, trener TBV Startu.

Początek spotkania z rywalami z Trójmiasta nie był jednak udany w wykonaniu lublinian. Po nieco ponad dwóch minutach przegrywali 3:12. - W początkowych fragmentach wyglądaliśmy na ospałych - tłumaczy Jakub Dłoniak, rzucający TBV Startu. - Przeciwnicy atakowali, a my prezentowaliśmy takie lelum polelum. Brakowało agresywności. Na szczęście dość szybko wróciliśmy do meczu, bo trener czyta to, co się dzieje na boisku i podejmuje dobre decyzje - dodaje 33-letni zawodnik.

W ostatnich tygodniach “Startowcy” znacząco usprawnili grę w defensywie i to przynosi efekty. Dobra gra w obronie dodaje im pewności siebie także w ataku. Ponadto, zespół wygląda lepiej pod względem motorycznym i ma siły, by walczyć o zwycięstwo do ostatnich sekund. - Od kiedy objąłem drużynę, postawiliśmy na treningach bardzo trudne warunki - mówi trener Dedek. - Poprawiliśmy trochę nasze przygotowanie fizyczne. Przed nami ważne mecze, ale to nie znaczy, że chcemy się na tym zatrzymać. Po prostu teraz mamy solidną bazę, na której trzeba dalej budować - uzupełnia słoweński szkoleniowiec.

- Jak się ma więcej w nogach, to ciało jest do przygotowane do dużego wysiłku. Czujemy się coraz mocniejsi fizycznie. Mieliśmy troszkę lżejszy tydzień, po tym jak bardzo mocno trenowaliśmy przed świętami, gdy zajęcia odbywały się dwa razy dziennie. To zostało w nogach i mięśniach, łeb też swoje zapamiętał i możemy „wyrywać” takie spotkania jak z Treflem - tłumaczy Jakub Dłoniak.

Lublinianie zajmują obecnie przedostatnią lokatę w Polskiej Lidze Koszykówki z bilansem trzech zwycięstw i 12 porażek. W najbliższy weekend czerwono-czarnych czeka ważny dla układu dolnej części tabeli mecz w Tarnobrzegu. Następnie TBV Start rozegra trzy spotkania z rzędu na własnym parkiecie. Trener Dedek od dawna powtarzał, że właśnie to będzie kluczowy moment sezonu dla jego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski