Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszkodowania dla pacjentów. Ile szpitale i przychodnie płacą za rozstrój zdrowia, a ile za uszkodzenie ciała?

Gabriela Bogaczyk
W ciągu pięciu lat do lubelskiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych wpłynęły 204 wnioski od poszkodowanych pacjentów.

Właśnie zostały wybrane nowe władze komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych, która działa przy wojewodzie lubelskim. Zespół liczy 16 osób, wśród nich znajdują się m.in. lekarze, pielęgniarki, adwokaci, radcy prawni i przedstawiciele organizacji społecznych. Przewodniczącym został Piotr Sendecki, a jego zastępcą Zofia Filipek-Kraczek, oboje są prawnikami.

Komisje działają w Polsce od początku 2012 roku i miały ułatwić pacjentom otrzymywanie, w trybie pozasądowym, rekompensaty za straty poniesione na zdrowiu.

Zaznaczmy, że komisje jedynie potwierdzają, że doszło do zdarzenia medycznego lub nie. Są jakby mediatorem między pacjentem a szpitalem i mogą zaproponować pacjentowi wysokość odszkodowania, które zaoferuje ubezpieczyciel szpitala lub przychodni.

W ciągu pięciu lat działalności do lubelskiej komisji wpłynęły 204 wnioski. Komisja potwierdziła do tej pory 43 sprawy.

- Ogółem wpłynęło 38 propozycji odszkodowania i zadośćuczynienia, z czego dziewięć zostało przyjętych przez pacjentów. W przypadku odrzucenia propozycji pacjent ma prawo skierować sprawę o odszkodowanie i zadośćuczynienie do sądu - tłumaczy Radosław Brzózka, rzecznik wojewody.

Błędne diagnozy

Najwyższa propozycja odszkodowania i zadośćuczynienia wynosiła 26 tys. zł. - Do komisji wpłynęły dwie propozycje o tej wysokości i obie dotyczyły uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Natomiast najniższa wynosiła złotówkę i dotyczyła rozstroju zdrowia. Wszystkie te propozycje zostały odrzucone - informuje rzecznik wojewody.

Dodajmy, że wnioski pacjentów z woj. lubelskiego dotyczyły w szczególności zakażeń oraz błędnej diagnozy i niewłaściwego leczenia w szpitalnych oddziałach ratunkowych. Najczęściej chodziło też o opiekę i leczenie na oddziałach chirurgii ogólnej, ortopedii, ginekologii i położnictwa.

Stowarzyszenie Pacjentów uważa, że komisje w obecnym kształcie są nieporozumieniem. - Czasem nie da się udowodnić winy, więc pacjent zostaje na lodzie. Poza tym w Polsce przyjęcie propozycji odszkodowania z komisji wojewódzkich jednocześnie zamyka pacjentowi drogę sądową. Powinniśmy brać przykład z systemu skandynawskiego, gdzie nie trzeba udowodnić winy, by otrzymać godziwe zadośćuczynienie - mówi dr Adam Sandauer, założyciel Primum Non Nocere.


Zobacz: Był błąd medyczny, nie chcą wypłacić pieniędzy. "Czuję się upokorzony"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski