Pijany potrącił pieszych na al. Tysiąclecia. Potem był rozbawiony i śmiał się z tej sytuacji

Przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód toczy się proces przeciwko Rafałowi W. z Łukowa. Mężczyzna oskarżony jest o doprowadzenie do tragicznego wypadku pod galerią Nova w Lublinie w listopadzie ub. r.

Na piątkową rozprawę mężczyzna został doprowadzony z tymczasowego aresztu. - Do sądu wpłynęła opinia biegłych. W związku z nią może ulec zmianie klasyfikacja prawna czynu - stwierdziła sędzia.

Rafał W. z Łukowa odpowiada bowiem za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Miał prawie 3 promile, Do zarzutów może mu zostać dopisany paragraf, mówiący o spowodowaniu bardzo poważnych obrażeń u pokrzywdzonych. Jeśli tak się stanie, Rafał W. może trafić do więzienia na wiele lat.

Wypadek na al. Tysiąclecia w Lublinie (uwaga, drastyczne wideo):

W piątek przed sądem zeznawała Iwona S., która doznała lekkich obrażeń podczas wypadku. - Gdy zapaliło się zielone światło weszłam na przejście. Po mojej prawej stronie zatrzymało się auto. Mniej więcej w połowie drogi zauważyłam pędzący samochód, który nawet nie zaczął hamować i zaczął taranować przechodniów- relacjonowała S.

Kobieta nie miała szans zawrócić. Rozpędzone auto przejechało jej po stopie i otarło łokieć i kolano. - Chwilę po tym zauważyłam jak nade mną przelatuje inna kobieta. Potem widziałam jak dwie starsze osoby leżą ranne na ulicy - dodawała Iwona S.

Pokrzywdzona miała sporo szczęścia, gdyby znalazła się kilkadziesiąt centymetrów bliżej samochodu doznałaby dużo poważniejszych obrażeń. Ale i tak nie było jej lekko. - Moje leczenie trwało do początku stycznia. Miałam problemy z normalnym chodzeniem. Poruszałam się o kulach - wyjaśniała S.

Według niej, po wypadku kierowca i jego pasażer byli rozbawieni sytuacją. - Śmiali się, wyglądali, jakby nic się nie stało. Jednak byli bardzo pijani. Nie mieli siły sami iść, do radiowozu prowadzili ich policjanci - dopowiadała świadek.

Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 16 listopada 2015 r. na przejściu dla pieszych na al. Tysiąclecia. Oskarżony jechał z Łukowa do Lublina na sprawę rozwodową kolegi, którego wiózł ze sobą. Kierował miał prawie 2,8 promila. Jego pasażer ok. 4 promili.

- Alkohol piłem w nocy z 15 na 16, ale w organizmie mogłem mieć jeszcze alkohol, który piłem kilka dni wcześniej. Piłem tak, że wymiotowałem - mówił przesłuchiwany początkowo przez prokuraturę Rafał W.

Kolejny proces odbędzie się 8 września. Wtedy przesłuchanych będzie 7 świadków. - Najpoważniejsze obrażenia w wypadku miała Adela G. Starsza kobieta nie porusza się. Zostanie przesłuchana w domu - dodała sędzia.

Euro 2016. Czym jeżdżą piłkarze polskiej reprezentacji? [ZDJĘCIA]
Nowi doktorzy na UMCS [ZDJĘCIA]
Osiedle na górkach czechowskich. Kiedyś - hipermarket, teraz - ekodzielnica (WIZUALIZACJE)
Uroczystości rocznicy Cudu Lubelskiego [ZDJĘCIA]
Plac Rybny odżył. Ruszył nowy projekt na Starym Mieście [ZDJĘCIA]