- Od ponad pięciu lat w Syrii trwa wojna. Przez granice zaczęli przechodzić terroryści. Atakują szpitale, szkoły i infrastrukturę techniczną, żeby zniszczyć kraj - mówił podczas czwartkowego spotkania ambasador Idis Mayya. Przedstawiciel syryjskiego rządu odpowiadał na pytania studentów Wydziału Politologii UMCS.
W jaki sposób Polacy mogą pomóc Syryjczykom? W odpowiedzi ambasador przyznał, że liczy na nacisk rządu polskiego na Turcję. Wojskom wiernym prezydentowi al-Asadowi wystarczyłoby, żeby ten członek NATO zamknął granicę z swoim południowym sąsiadem. To właśnie tą drogą, zdaniem rządu syryjskiego, sprzedawana jest ropa wydobywana z obszarów kontrolowanych przez ISIS, a na teren Syrii napływają terroryści.
- Rząd Syrii liczy na wsparcie w walce z terroryzmem, ale też na dobre serce Polaków i pomoc dla uchodźców - przyznał ambasador. - Aktualnie pomagamy w Lublinie dwóm rodzinom z Syrii. Na terenie Lubelszczyzny w podobnej sytuacji jest kilkanaście rodzin - mówi dr Wojciech Wciseł z Centrum Wolontariatu w Lublinie.
Spośród 23 mln obywateli Syrii niemal 12 mln opuściło swoje domy w obawie przed wojną. Cztery miliony uciekły za granicę, przede wszystkim do Turcji, Libanu i Jordanii. Do końca sierpnia status uchodźcy w Polsce przyznano 151 Syryjczykom.
Ambasador Mayya zapewnia, że obecność uchodźców z Syrii w Polsce jest tylko tymczasowa. - Większość z tych, którzy opuścili swoje domy będzie później wracać, żeby odbudować swój kraj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?