Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak leków w lubelskich aptekach. Nielegalny handel trwa

Gabriela Bogaczyk
Marcin Mazurek, farmaceuta z Lublina, przyznaje, że jest problem z zamówieniami niektórych leków z hurtowni.
Marcin Mazurek, farmaceuta z Lublina, przyznaje, że jest problem z zamówieniami niektórych leków z hurtowni. Małgorzata Genca
Brakuje leków dla chorych na Parkinsona, zakrzepicę, wrzody żołądka.

- Nawet dzisiaj był u mnie pacjent, który wrócił prosto z apteki i skarżył się, że nie może dostać Clexanu, który jest stosowany w leczeniu choroby zakrzepowo-zatorowej. Musiałem mu przepisać zamiennik - mówi dr hab. n. med. Tomasz Zubilewicz, wojewódzki konsultant ds. chirurgii naczyniowej. I podkreśla: - To ogromny problem. Polskie hurtownie eksportują leki do Niemiec i sprzedają po wyższych cenach. Ten nielegalny proceder trwa od paru lat.

Według Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, w Lubelskiem brakuje głównie leków stosowanych w chorobie Parkinsona, chorobach przewodu pokarmowego i układu moczowego oraz zakrzepicy.

Chorzy na parkinsona potwierdzają, że od dłuższego czasu mają trudności z dostępem do leku o nazwie Madopar.

- To lek refundowany. Kosztuje ok. 3 zł - wyjaśnia Wojciech Machajek z Fundacji na rzecz Chorych na Parkinsona. - Jest przepisywany osobom, u których niedawno zdiagnozowano parkinsona. Wywóz leków za granicę spowodował, że farmaceuci wydzwaniają po innych aptekach w Lublinie, by sprawdzić, gdzie preparat może być dostępny.

Aptekarze z Lublina potwierdzają, że powiększa się lista trudno dostępnych leków.

- Często nie jesteśmy w stanie zamówić preparatów przez hurtownie farmaceutyczne. Jesteśmy odsyłani do kanałów dystrybucyjnych lub bezpośrednio do producenta. Brakuje niektórych leków, jeżeli są, to są przyznawane aptekom w bardzo śladowych ilościach - tłumaczy Marcin Mazurek, farmaceuta z apteki przy ul. Kołłątaja w Lublinie.

Wojewódzki inspektor farmaceutyczny raz w tygodniu przesyła do głównego inspektora farmaceutycznego wykazy leków, których brakuje. - Odmowy realizacji zamówienia złożonego w hurtowniach farmaceutycznych apteki zgłaszają do głównego inspektora farmaceutycznego - potwierdza dr Izabela Mahorowska-Kiciak, kierownik działu nadzoru nad aptekami w woj. lubelskim. - Powyższe odmowy dotyczą leków zagrożonych wywozem.

Wojewódzki konsultant ds. farmacji aptecznej zaznacza, że braki w dostępności leków są zróżnicowane w poszczególnych województwach.

- To zależy od tego, z jakim krajem graniczy konkretny region. Inne jest zapotrzebowanie na leki w Niemczech, a innych brakuje na Ukrainie. Niestety, cierpią na tym przede wszystkim polscy pacjenci. Może to zmienić jedynie odpowiednia ustawa - podkreśla prof. Ewa Poleszak z Uniwersytetu Medycznego.

Ministerstwo Zdrowia zamierza wkrótce negocjować z hurtowniami farmaceutycznymi podział i ceny leków, by stawki dla klientów zagranicznych były wyższe. Poprosiliśmy resort zdrowia o komentarz w tej sprawie. Jednak wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski