O co chodzi? Alarmujące zgłoszenie otrzymał dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie w poniedziałek (19 grudnia) po godz. 12. Wynikało z niego, że do rzeki Huczwy prawdopodobnie wpadł wędkarz. Świadczyć miały o tym m.in. wędki pozostawione na brzegu oraz wykuty w lodzie przerębel. A człowieka nie było widać.
Akcja poszukiwawcza
Strażacy natychmiast ruszyli z pomocą. Do akcji wyjechała Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza PSP w Hrubieszowie oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Werbkowic. Zawiadomiono także policję. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, rzeczywiście zobaczyli otwór wykuty w skutej lodem rzece (nigdzie nie zauważono jednak wędek). Nie było czasu do namysłu. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania. Strażacy przeszukali skute mrozem koryto rzeki bosakami, ale nikogo nie znaleźli.
Sprawą równocześnie zajęła się policja. Funkcjonariuszom udało się dotrzeć do osoby, która dokonała zgłoszenia oraz… jeszcze jednego mężczyzny. To on wykonał przerębel w Huczwie. Dlaczego? Okazało się, że był to jeden z okolicznych mieszkańców, miłośnik morsowania. Po skończonej, lodowatej kąpieli, wrócił po prostu do domu.
Kłopot w tym, że w miejscu, gdzie doszło do morsowania, nie można wchodzić do wody. Jest zakaz kąpieli. Zatem zachowanie mężczyzny trudno było uznać za odpowiedzialne.
- Tam jest ustawiony znak, który o tym informuje – podkreśla Jacek Weremczuk, pracownik Urzędu Gminy w Werbkowicach. - To zostało zignorowane. Dlatego to miejsce zostało dodatkowo odgrodzone szarfami. Właśnie dlatego, żeby nikt już nie wpadł na podobny pomysł.
Morsujemy, ale z głową
Takich sytuacji może być więcej. Morsowanie cieszy się w naszym regionie dużą popularnością. Powstają nowe kluby miłośników zimnych kąpieli, a te które istnieją, mają coraz większą liczbę członków. Andrzej Szykuła, prezes Zamojskiego Klubu Morsa podkreśla jednak, że do zimnej, czasami lodowatej wody można wchodzić wszędzie, jeśli to nie jest zabronione. Dzięki takiej kuracji wzrasta odporność człowieka oraz jego samopoczucie.
- Morsowanie powinno jednak odbywać się z głową, z zachowaniem odpowiednich zasad. I w miejscach bezpiecznych – podkreśla prezes Andrzej Szykuła. - Natomiast gdy jakaś osoba wchodzi do wody, zawsze na brzegu powinien znajdować się ktoś, kto będzie ją asekurował. Może to być jedna, a jeszcze lepiej dwie osoby. Takie są zasady bezpieczeństwa, o których nie wolno zapominać.
Warto także przypomnieć, że kto kąpie się w miejscu niedozwolonym może dostać mandat w wysokości do 250 zł.
- Kazimierz Dolny przyciągnął narciarzy. Fani zimowego szaleństwa zachwyceni. Zdjęcia
- Mrozy im niestraszne! Lubelska Giełda Staroci przyciągnęła tłumy. Zobacz zdjęcia
- Jarmark Bożonarodzeniowy przed Centrum Spotkania Kultur. Zobacz zdjęcia
- Nagrody dla najlepszych rolników z województwa rozdane
- Na placu Litewskim już po raz XXVI odbyła się Wigilia Poetów i Ułanów. Zobacz zdjęcia
- Wielki atak zimy w Lublinie
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?