Amerykańscy koszykarze staną przed sądem za pobicie kibica z Lublina

Dwóch amerykańskich koszykarzy stanie wkrótce przed lubelskim sądem. To pokłosie zdarzenia do jakiego doszło w ubiegłym roku podczas meczu w hali Globus pomiędzy TBV Start Lublin a Polpharmą Starogard Gdański. Spotkanie 100:99 wygrali koszykarze z Lublina.

Po sportowej potyczce doszło do scysji pomiędzy dwoma zawodnikami drużyny ze Stargardu, a kibicem z Lublina. - Kiedy chciałem podać rękę zawodnikom, Anthony M. uderzył mnie w nią. Po chwili dołączył do niego Michael H. i uderzył mnie w twarz - wyjaśniał poszkodowany Paweł K., który wysłał do sądu prywatny akt oskarżenia.

- Anthony M. i Michael H. są oskarżeni o to, że naruszyli nietykalność Pawła K. Po ataku koszykarzy, kibic doznał obrażeń w postaci złamania zęba, rozcięcia dziąsła oraz zasinienia okolic nosa - usłyszeliśmy w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Lublinie.

Sprawą zajmował się już Polski Związek Koszykówki, który pod koniec tamtego roku wezwał obu koszykarzy do złożenia wyjaśnień. W ich trakcie Amerykanie tłumaczyli, że ich zachowanie było reakcją na rasistowskie okrzyki, które kierowali po ich adresem lubelscy kibice. Koszykarze zostali dyscyplinarnie ukarani. M. pauzował przez trzy mecze i musiał zapłacić 10 tys. zł. H. nie grał w dwóch spotkaniach, a jego konto uszczupliło się o 5 tys. zł.

Oświadczenie w tej sprawie wydał także TBV Start, którego przedstawiciele napisali, że „zarzucanie lubelskim kibicom zachowań rasistowskich godzi w dobre imię klubu”.