Analiza gry testowanych piłkarzy zdecyduje o ich przyszłości w Motorze Lublin

Serię meczów kontrolnych piłkarze Motoru rozpoczęli od porażki z Sandecją Nowy Sącz 2:4. Bramki dla żółto-biało-niebieskich strzelili Piotr Ceglarz oraz jeden z testowanych zawodników. - Spotkały się dwa zespoły na takim samym etapie okresu przygotowawczego. Nam zależało na organizacji gry. Przede wszystkim realizowaniu założeń przedmeczowych, które chcieliśmy cały czas powtarzać i udoskonalać – twierdzi trener Motoru, Stanisław Szpyrka.

Sandecja po pierwszej połowie prowadziła 1:0, po golu który można zapisać na konto testowanego bramkarza Motoru. Po niespełna godzinie gry rywale wygrywali 3:0. - Pewne rotacje, które miały nastąpić, zostały przeze mnie zmienione ze względu na przebieg meczu. Chcemy, żeby zawodnik, który zagra w barwach Motoru był zawodnikiem, który na to zasługuje – recenzuje Stanisław Szpyrka.

Lubelska drużyna zagrała po tygodniu przygotowań z nowym szkoleniowcem. W składzie pojawili się m.in. pozyskani w ostatnich dniach obrońca Jakub Staszak oraz napastnik Michał Żebrakowski. - Przychodzę do Motoru, żeby zrobić awans. Myślę, że będzie to jedna z topowych drużyn w lidze – mówi Żebrakowski, który do Lublina trafił z Wigier Suwałki. - Druga liga jest mi znana, ale Motor to inna bajka. Pod każdym względem, infrastruktury, miasta i kibiców.

Żebrakowski w sparingu z Sandecją zagrał w pierwszej połowie, a także kilka minut w drugiej części.

- Siądziemy do analizy pomeczowej i przygotujemy plan na kolejne dni. Dalej będziemy pracować, żeby drużyna złapała swój styl gry – dodaje trener Szpyrka. W niedzielę, 26 czerwca, Motor wyjedzie na zgrupowanie do Warki. Po drodze lublinianie zatrzymają się w Pruszkowie i zagrają tam towarzysko z miejscowym Zniczem.