Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz połatane, niedawno w remoncie

Kamil Krupa
Jacek Babicz/Polskapresse
Kilka lat temu były remontowane. Teraz są albo dziurawe, albo pełne łat. Mowa o lubelskich ulicach - al. Solidarności, al. Warszawskiej, al. Smorawińskiego i zjazdach wiaduktem z tej ulicy. Postanowiliśmy sprawdzić, jaki jest stan ich nawierzchni.

Zaczynamy od ulicy Szeligowskiego, na wysokości ul. Organowej. Tam spostrzegliśmy w miarę świeżą nawierzchnię, na której widać asfaltowe łaty. Aleja Smorawińskiego, którą nie tak dawno temu zajmowali się drogowcy, też jest połatana.

Jadąc w dół do al. Solidarności, na zjeździe z wiaduktu również widać i czuć pod kołami samochodu, że jezdnia była naprawiana i cerowana przez drogowców. Najmniej komfortowo jeździ się jednak przez al. Warszawską. Pod górę, przed skrzyżowaniem z ul. Zbożową jezdnia jest nie tylko połatana, ale przede wszystkim pofałdowana.

- W tym roku wyremontujemy ją w ramach gwarancji - obiecuje Wiesław Adamczyk, prezes Lubelskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych. - Wszystko było sprawdzone, po czym się okazało, że jezdnia pęka - rozkłada ręce, kiedy dopytujemy, jak to się stało, że kilka lat temu remontowana ulica zaczęła się sypać.

Za remont al. Solidarności było odpowiedzialne Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych. Stanisław Wydrych, dyrektor ds. technicznych firmy, tłumaczy fatalny stan ulicy tak: - Do istniejącej już jezdni dokleiliśmy jeden pas. Na jego całości daliśmy podbudowę. Na łączeniu starego i nowego odcinka zrobił się rów.

Z takimi problemami drogowymi można się szybko uporać. Jeśli tylko będą chęci... We wczorajszym Kurierze opisywaliśmy innowacyjną metodę remontu nawierzchni. Opracował ją prof. Dariusz Sybilski, naukowiec z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie. Pozwala ona na położenie nowego i trwałego dywanu asfaltowego w ciągu jednego weekendu. Zarówno jej autor, jak i my przedstawialiśmy ją władzom miasta. Ratusz jednak stwierdził, że dopiero przymierza się do jej wprowadzenia, chociaż w stolicy remontują tak z powodzeniem od sześciu lat.

- Al. Warszawską można wyremontować w jeden weekend - uważa prof. Sybilski. - Kiedy przyjeżdżam do Lublina na zajęcia, które prowadzę na Politechnice Lubelskiej, widzę, co się dzieje. Kierowcy korzystają z jednego pasa, bo po drugim nie da się bezpiecznie jeździć.

O skuteczności jego metody przekonuje Adam Sobieraj, rzecznik stołecznego Zarządu Dróg Miejskich. - Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Zamykamy ruch około godz. 22 w piątek i otwieramy w poniedziałek o godz. 4 nad ranem. Wówczas kończymy remont i puszczamy ruch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski