Z kolei lokalne PiS chce prześwietlić wszystkie konkursy na stanowiska urzędnicze w magistracie, od czasu kiedy władzę objął Adam Wasilewski. Na razie trwa sprawdzanie, czy są procedury dające podstawę do takich działań. PiS czeka też na ruch samego włodarza Lublina. - Mam nadzieję, że prezydent zdoła przerwać wreszcie tę falę afer, które w ostatnim czasie pojawiły się wokół ratusza i są związane z ludźmi Platformy Obywatelskiej - podkreślał wczoraj Piotr Kowalczyk, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.
Na informacje dotyczące lubelskiego ratusza zareagowała także centrala PiS. Poseł Andrzej Dera zażądał od ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy wyjaśnienia działań resortu w sprawie nieprawidłowości w czasie kampanii wyborczej z 2005 r. Jednocześnie zasugerował, że są podstawy do wznowienia niedawno umorzonego śledztwa. PiS domaga się także, aby sprawą finansowania PO zajęło się CBA. Z kolei Arkadiusz Mularczyk z PiS zastanawiał się, czy w całej sprawie nie doszło do nacisków na prokuratorów i urzędników państwowych.
Wczorajsza Rzeczpospolita i Dziennik Wschodni napisały, że trzy osoby, które wsparły hojnie kampanię J. Palikota później znalazły pracę w magistracie. Chodzi o Agnieszką O., Agnieszkę P. oraz Macieja Z.
W tej sprawie Iwona Blajerska, rzeczniczka prasowa prezydenta Lublina, rozesłała wczoraj do mediów specjalne oświadczenie. Napisała w nim, że Adam Wasilewski "nie miał żadnej wiedzy o zaangażowaniu politycznym" opisanej trójki osób. Według niej aktywność polityczna tych osób nie miała wpływu na ich zatrudnienie w magistracie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?