Przypomnijmy. Zarząd Dróg i Mostów zobligował sprzedawców do usunięcia tzw. szczęk, z których sprzedają towar. Dopóki tego nie zrobią, przebudowa dojścia do nekropolii nie może być zakończona. Ludzie jednak wyprowadzać się nie chcą, bo nie zamierzają przenosić się na zaproponowanych im warunkach do nowych pawilonów.
- Sytuacja jest patowa - przyznaje Beata Krzyżanowska, rzecznik prasowy prezydenta. W czwartek handlowcy byli u prawnika.
- Doradził nam złożyć odwołanie od decyzji o opuszczeniu pasa drogowego - mówi Katarzyna Kalinowska, która reprezentuje sprzedawców. - Powołujemy się na trudną sytuację bytową oraz trudności logistyczne. Remont dojazdu nie został ukończony i ciężki sprzęt nie może wjechać, by zabrać nasze stragany.
Sprzedawcy liczą, że złożenie odwołania spowoduje, że Straż Miejska nie będzie ich karała mandatami.
- Liczymy na to, że sprawę uda się jeszcze załatwić polubownie - dodaje Kalinowska.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
