Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy na służbie - partnerzy lubelskich policjantów i celników (ZDJĘCIA)

Agnieszka Kasperska
Czworonogi na służbie
Czworonogi na służbie KWP Lublin, Służba Celna
Psy na służbie to niezastąpieni partnerzy celników i policjantów. Bez ich pomocy wiele przestępstw nie zostałoby nigdy wykrytych.

- Psy są oryginalną wizytówką Służby Celnej i nieodzownymi pomocnikami w codziennej pracy naszych funkcjonariuszy - przyznaje Marzena Siemieniuk, podkomisarz celny i rzecznik prasowy SC. - Czworonogi są postrachem dla przemytników, a dla swych opiekunów przyjaciółmi na całe życie. Bez ich umiejętności nie sposób już sobie dzisiaj wyobrazić pracy na granicy.
Zadaniem psów pracujących w Służbie Celnej jest wykrywanie papierosów i narkotyków. Szczeniaki - kandydaci do służ- by - kupowane są od hodowców (zwykle są to labradory, owczarki niemieckie i owczarki belgijskie) albo są potomstwem psów już pracujących na cle. - Można powiedzieć, że w Służbie Celnej pracują całe psie klany. Umiejętności mają w genach, dziedzicząc talenty po doświadczonych przodkach - śmieje się pani rzecznik.

Maluchy uczą się wykrywania kontrabandy podczas szkolenia w Kamionie. Razem ze zwierzętami sztuki tej uczą się ich późniejsi opiekunowie.

- "Przepustką" do celniczej kariery, ale też i trudnej drogi zawodowej jest zaliczenie przez zwierzę egzaminu na piątkę - dodaje Siemieniuk.

Nauka nie kończy się jednak nigdy. Zdobyte umiejętności psy służbowe doskonalą podczas cyklicznie organizowanych szkoleń. Biorą w nich udział przynajmniej dwa razy w roku.

- Zajęcia obejmują zarówno część teoretyczną dla przewodników, jak i praktyczne ćwiczenia, w trakcie których czworonogi mogą "błysnąć" swoimi zdolnościami - śmieje się pani rzecznik. - Takie szkolenia odbywają się zazwyczaj na przejściach granicznych, gdzie psy przeszukują pociągi, samochody i bagaże podróżnych. Sprawdzian umiejętności psów służbowych obejmuje również sprawdzenie posłuszeństwa: warowanie, siedzenie w miejscu, chodzenie przy nodze przewodnika. Każdy wynik lub poprawnie wykonana komenda są nagradzane aportem lub zabawą z przewodnikiem.

Bo psia praca to też psia miłość i ogromne związanie ze swoim opiekunem. Psy mieszkają z przewodnikami i pracują z nimi w systemie dwunastogodzinnym. Dzięki silnemu emocjonalnemu związkowi ze zwierzęciem człowiek wie, jak zinterpretować zachowanie swojego czworonoga. Psy najczęściej sygnalizują znalezienie poszukiwanych utensyliów drapaniem lub szczekaniem.

- Zdolnościami psów pracujących w cle zaskakiwani są nie tylko postronni obserwatorzy, ale nawet ich opiekunowie - przyznaje Marzena Siemieniuk. - Przykładem jest niedawna kontrola pociągu relacji Praga - Moskwa. Dwa labradory od narkotyków wskazały w pociągu mężczyznę, który co prawda nie posiadał przy sobie żadnych środków odurzających, ale wcześniej je zażywał. Na rękach i puszkach po piwie pozostawił ich zapach. I psy doskonale go wyczuły.

Kiedyś owczarek belgijski znalazł papierosy w przerobionym silniku vw busa. Wstępna kontrola pojazdu, przeprowadzona przez funkcjonariuszy celnych, nie potwierdziła żadnych nieprawidłowości. Pies jednak nie dawał za wygraną. Ludzie nie chcieli mu zaufać, bo miejsce, które wskazywał, wydawało się nieco absurdalne. Po odkręceniu pokrywy okazało się jednak, że w przekonstruowanym silniku rzeczywiście ukryte są papierosy. Funkcjonariusze przyznali, że z takim sposobem przemytu jeszcze się nie spotkali.

Lista osiągnięć czworonogów w zasadzie się nie kończy. W kwietniu tego roku Bor odnalazł blisko 9,5 tys. ukrytych w samochodzie paczek papierosów. W sierpniu Vivi znalazł kolejne 1183 paczki, a w październiku blisko 6 tysięcy ukrytych w podwójnym dachu dostawczego iveco.

- Nasze psy niejednokrotnie pomagają też policji w trakcie interwencji policyjnych - dodaje Marzena Siemieniuk.
Policja jednak także ma swoje czworonogi. Mundurowi kupują psy, które ukończyły 12 miesięcy, ale nie są starsze niż dwa lata. Do służby trafiają tylko te, które pomyślnie przejdą "polowe próby charakteru": aportowanie, szukanie przedmiotu zapachowego, reakcję na strzał, obronę przewodnika oraz czujność i popęd do samoobrony. Sprawdza-na jest również pasja psa do aportowania różnych przedmiotów, radość z zabawy i pewność w zachowaniu. Potem czworonogi szkolone są w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Tam dzielone są w oparciu o ich predyspozycje i kierowane do służby patrolowej, patrolowo-tropiącej, tropiącej oraz do wyszukiwania narkotyków, materiałów wybuchowych lub ludzkich zwłok.
- W jednostkach policji na terenie województwa lubelskiego "służy" dziś 46 psów. 44 z nich to owczarki niemieckie, a dwa owczarki belgijskie (malinois) - mówi aspirant sztabowy Andrzej Lipski z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - W samej komendzie miejskiej jest 12 psów pracujących w różnych kategoriach. Czworonogi mieszkają w kojcach ustawionych na terenie jednostek policji.

- Psy wykorzystywane są do tropienia śladów, działań antyterrorystycznych, działań związanych z zabezpieczaniem i przywracaniem naruszonego porządku publicznego podczas imprez masowych, do konwojowania niebezpiecznych przestępców, odnajdywania osób lub przedmiotów, a także pościgów za osobami podejrzanymi o popełnienie przestępstwa. Policyjne psy są nieocenione w wyszukiwaniu zapachów narkotyków, materiałów wybuchowych i zwłok ludzkich - twierdzi komisarz Renata Laszczka-Rusek z biura prasowego KWP w Lublinie.

Pół roku temu pies tropiący doprowadził mundurowych do mieszkańca gminy Mełgiew, który wspólnie z dwoma kompanami wielokrotnie włamał się do domów w Dominowie. Wynosili z nich cenne przedmioty, a potem, żeby zatrzeć po sobie ślady, podpalali zabudowania.

Inny psiak w maju 2013 doprowadził do ujęcia mężczyzny, który nożem i młotkiem zniszczył vw golfa należącego do jednej z mieszkanek Hrubieszowa. Okazało się, że wandalem był były mąż kobiety.

Psy służące w Izbie Celnej w Białej Podlaskiej (dziś jest ich 16) odchodzą na emeryturę, gdy tracą predyspozycje ruchowe i węch. Wiek nie ma tu znaczenia. U każdego czworonoga zasłużony odpoczynek przychodzi w innej chwili. Podobnie jest w policji.

- Psy można wycofywać ze służby, kiedy skończą dziewięć lat. Jeśli jednak są zdrowe i sprawne fizycznie, mogą pracować dwa lata dłużej. Potem przekazywane są dotychczasowemu przewodnikowi - mówi aspirant sztabowy Andrzej Lipski.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski