Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice proszą o dofinansowanie żłobków w Lublinie. Ratusz nie widzi potrzeby

Ilona Leć
Michał Stanek zapisał swoją córeczkę Urszulę do żłobka "Szczęśliwy maluch" przy ul. Tatarakowej. To ta placówka jako pierwsza zaczęła się ubiegać o dofinansowanie swojej działalności z ratusza
Michał Stanek zapisał swoją córeczkę Urszulę do żłobka "Szczęśliwy maluch" przy ul. Tatarakowej. To ta placówka jako pierwsza zaczęła się ubiegać o dofinansowanie swojej działalności z ratusza Małgorzata Genca
Piszą petycje i namawiają innych do walki. Rodzice chcą, aby ratusz wsparł finansowo prywatne żłobki. - W publicznych nie ma miejsc - tłumaczą.

Są bliżej domów, czasem lepiej wyposażone, a dzieci uczą się w mniejszych grupach. Takie zalety prywatnych żłobków widzą rodzice, którzy zapisali do nich swoje pociechy. Wygoda ta niestety słono kosztuje. Dlatego uważają, że magistrat powinien dofinansować takie placówki.

- Czesne w prywatnych żłobkach waha się od 450 do nawet 950 zł. Rodziców na to nie stać - wyjaśnia Karolina Piskorska, mama Poli ze żłobka "Barwy dzieciństwa".

W Lublinie działa osiem miejskich żłobków. We wszystkich jest łącznie 971 miejsc. - To i tak za mało. Poza tym ich lokalizacja jest skandaliczna. Przecież nikt nie będzie woził malucha z Czechowa na Czuby tylko dlatego, że jego dziecka nie przyjęto do placówki, która była bliżej domu - denerwuje się Halina Balak, przewodni-cząca Forum Równych Szans i Praw Kobiet w Lublinie.

Rodzice w listopadzie złożyli do ratusza petycję, w której proszą o dofinansowanie. Podpisało się pod nią 60 osób.

- W naszym mieście powstało osiem prywatnych żłobków, które mają 176 miejsc. Dlaczego miasto tego nie docenia? - pyta Michał Stanek. Córka mężczyzny chodzi do prywatnego żłobka "Szczęśliwy maluch". W protokole z zebrania Komisji do spraw Rodziny Urzędu Miasta z 4 września 2012 r. znajdziemy punkt obrad, w którym radni wnioskowali do prezydenta o przygotowanie projektu uchwały. Dzięki niej określone zostałyby zasady przyznawania dotacji dla niepublicznych żłobków, takich jak "Szczęśliwy maluch". Rajcy prosili też o zabezpieczenie środków finansowych na ten cel w projekcie budżetu na 2013 r. Ratusz jest jednak nieugięty.

- Nie ma potrzeby dotowania żłobków niepublicznych. Aby pomóc rodzicom maluchów, w ciągu ostatnich trzech lat powstały 252 nowe miejsca w żłobkach publicznych. W tym momencie liczba ta jest wystarczająca, a dzieci przyjmowane są na bieżąco - przekonuje Anna Machocka z biura prasowego UML.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w III kwartale 2013 roku w kolejce do publicznych żłobków czekało 100 dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski