"Łoskary" to konkurs, w którym wyłaniamy autora/autorkę największej wpadki, gafy, pomyłki minionego roku. Wybierać można było pośród 10 kandydatów. Czytelnicy Kuriera nie mieli wątpliwości: uznali, że w 2013 bezkonkurencyjna była interpelacja radnego Ryby dotycząca torów. Nie byle jakich torów, rzecz jasna, ale torów stanowiących dzieło sztuki, które pod ratuszem ustawił Nikolai Ridnyi z Ukrainy. Była to część Festiwalu Sztuki Współczesnej Open City. Artyście chodziło o różnicę w rozstawie torów w Europie i byłym ZSRR (czyli słynne 89 mm, pamiętane choćby z filmu Marcelego Łozińskiego).
Radny jednak nie dopatrzył się w tym sensu i apelował do prezydenta: "Twierdzenie, jakoby położenie torów przed drzwiami ratusza miało stanowić wybitne dzieło sztuki, jest odbierane przez mieszkańców jako kpina z powagi urzędu i brak dbania o komfort mieszkańców". Straszył też: "Podkłady kolejowe nasączone są środkiem chemicznym (podejrzenie, że są to środki rakotwórcze), który na słońcu paruje". Apel nie zdał się na nic, nie licząc wygranej w naszym konkursie. Której to wygranej radny Ryba chyba nie docenia: - To jakieś głupoty. Nie obchodzi mnie żaden wasz konkurs - odparł, gdy zapytaliśmy go o komentarz.
Tuż za radnym PiS uplasował się radny PO Leszek Daniewski (1479 głosów), on z kolei gardłował przeciwko wizerunkowi koziołka na parkiecie Globusu. Trzecie miejsce zajął poseł PO Stanisław Żmijan (907 głosów) za pomysł wprowadzenia opłat za drogi krajowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?