Przed Sądem Okręgowym w Lublinie we wtorek zakończył się proces 20-latka oskarżonego o włamania do ogródków działkowych w Dąbrowicy i Uniszowicach. Krzysztof Ś. ukradł stamtąd piłę elektryczną, siekierę, ubrania, kable, latarkę, ładowarkę do telefonu i narzędzia.
- Oskarżony usłyszał wyrok 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowano w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Lublinie.
20-latek, oprócz włamań do ogródków działkowych, miał również na koncie zarzut kradzieży sejfu ze stacji paliw w Płouszowicach oraz napad rabunkowy i grożenie śmiercią Władysławowi S.
Krzysztof Ś. na pierwszej rozprawie, w sierpniu ubiegłego roku, częściowo przyznał się do winy. - Włamywałem się na działki, bo liczyłem, że znajdę fajne i drogocenne rzeczy. Liczyłem na łatwy i szybki zarobek, a wszystko, co ukradłem, sprzedałem potem na bazarze przy Ruskiej za około 400 zł - zeznawał oskarżony. - Ale nikomu nie groziłem przecież śmiercią - zapewniał.
- Wyrok jest nieprawomocny - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym lubelskiego sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
