Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Większość lokat da wreszcie w tym roku realny zysk

Paweł Satalecki, Finamo
Inflacja w 2009 r. na poziomie 3,5 proc. sprawiła, że niektóre lokaty realnie przyniosły swoim klientom straty. W tym roku powinno być lepiej.

Banki zachwalają lokaty terminowe w bankach jako inwestycje bezpieczne, bo nawet w przypadku bankructwa banku nasze środki są w pełni gwarantowane do kwoty 50 tys. euro przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Nie znaczy to jednak, że na lokatach nie można tracić. Dotyczy to lokat, których oprocentowanie jest niższe od oczekiwanej inflacji. Jest to tzw. realne oprocentowanie, które uwzględnia nie tylko procent nominalny podawany przez instytucje finansowe, ale także inflację, czyli utratę wartości pieniądza. Jeśli nasz depozyt procentowy jest w skali roku na 5 proc., a inflacja wyniesie w tym czasie 3 proc., realnie zarobimy 2 proc. Do tego będzie trzeba jeszcze doliczyć podatek od zysków kapitałowych w wysokości 19 proc. z naszego zysku.

W ubiegłym roku można było stracić np. w bankach BGK, BOŚ, Kredyt Bank oraz Pekao. I to wszystko w czasach, gdy banki naprawdę walczyły między sobą oprocentowaniem sięgającym nawet 9,4 pkt w skali roku.

Specjaliści z Finamo przejrzeli aktualnie najniżej oprocentowane lokaty terminowe na rynku, które nie uwzględniają żadnych promocji. Słowem są standardowe. Po uwzględnieniu ostatnich danych GUS okazuje się, że siedem banków oferuje 12-miesięczne lokaty oprocentowane najwyżej o wartość inflacji, nie uwzględniając jeszcze podatku od zysków kapitałowych.

Na szczęście inflacja podawana przez GUS jest inflacją za minione, a nie przyszłe 12 miesięcy. Przy zakładaniu rocznych lokat dziś musimy więc uwzględnić przewidywaną inflację na koniec 2010 r. A ta powinna być wyraźnie mniejsza i według ekonomistów wyniesie w grudniu tego roku ok. 2,5 proc. Z danych Finamo wynika, że w takim przypadku tylko jedna lokata przyniosłaby realną stratę, nie licząc podatku.

Z drugiej strony, gdyby banki zaczęły obniżać oprocentowanie, klienci znów byliby w mniej korzystnej sytuacji. Na szczęście banki nie będą obniżać oprocentowania lokat w tym roku, nawet więcej - część z nich może je nieznacznie zwiększyć, biorąc pod uwagę możliwe podwyżki stóp procentowych w IV kwartale.

Specjaliści z Finamo przygotowali również zestawienie najniżej oprocentowanych standardowych lokat krótkoterminowych - na trzy miesiące. Oferta banków w tym zakresie jest mało zachwycająca: najsłabsze lokaty oferują 1 proc. w skali roku (0,25 proc. po trzech miesiącach), te trochę wyżej oprocentowane dają 2,3-2,7 proc. Dziś więc takich lokat nie opłaca się zakładać, inflacja nie spadnie bowiem od razu do poziomu 2,5 proc., lecz będzie to robić stopniowo. Innymi słowy: w ciągu najbliższych trzech miesięcy bylibyśmy de facto stratni.

Jak widać, przy lokowaniu pieniędzy na bezpiecznych lokatach warto wziąć pod uwagę prognozowaną inflację. Może się okazać, że ulokowane środki będą przynosić bezpieczną stratę. Warto również być na bieżąco z najnowszymi ofertami banków, często bowiem zdarza się, że promocyjne lokaty są znacznie korzystniejsze dla klienta niż standardowe produkty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski