ZUS wyliczył m.in., że 35-letni mężczyzna pracujący od 23. roku życia, zarabiający ok. 3,2 tys. zł brutto, w 2040 r. dostanie emeryturę w wysokości 1,8 tys. zł brutto. Pielęgniarka z 26-letnim stażem miałaby otrzymać ok. 800 zł. - 21 lat pracy, zaległości w składkach żadnych i 560 zł prognozowanej emerytury. Zastanawiam się, gdzie do choroby reszta moich wypracowanych pieniędzy - napisała na naszym forum "janinka".
Eksperci, m.in. ekonomista Marek Zuber i doradca Grzegorz Cieślak z Home Broker, twierdzą, że wyliczenia emerytur są tak niskie, bo ZUS część naszych składek przeznacza na świadczenia dla obecnych emerytów.
ZUS zaprzecza tym opiniom. - Składki każdej osoby są księgowane na indywidualnych kontach emerytalnych. I to na bazie całości przekazanych składek ZUS wylicza czy prognozuje świadczenia. Wypłata dzisiejszych świadczeń nie obciąża kont emerytalnych osób odprowadzających składki - podkreśla Przemysław Przybylski, rzecznik ZUS. - W tej sytuacji nie możemy też mówić, że demografia wpłynie na wysokość przyszłych świadczeń. Na naszą emeryturę odkładamy my sami - dodaje.
Przybylski twierdzi, inaczej niż napisaliśmy wczoraj, że sytuacja przedsiębiorców wcale nie jest gorsza w porównaniu z osobami pracującymi na etacie. - Wysokość świadczeń jest kwestią indywidualną - zaznacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?