Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat powodzian otwiera serca tysięcy lublinian

Beata Kozian
Wolontariusze PCK, uczniowie i studenci od wielu dni poświęcają swój czas, by pomóc
Wolontariusze PCK, uczniowie i studenci od wielu dni poświęcają swój czas, by pomóc Małgorzata Genca
Z każdej strony płynie pomoc dla powodzian. Spontaniczne zbiórki organizują nie tylko pracownicy lubelskich firm, ale także sąsiedzi. W środę do punktu zbiórki darów PCK przy ul. Puchacza 6 w Lublinie przyszła Zofia Nikielska, emerytka. Przytaszczyła wodę, groch, konserwy, zupy. - Zrobiliśmy zbiórkę w klatce. Jak się pomyśli, jakie nieszczęście spotkało tam ludzi, to człowiekowi serce się otwiera do pomocy, żeby choć troszkę im ulżyć - mówiła wzruszona.

Katarzyna Pruszczak z ZHP w Lublinie dodaje, że ludzie starsi bardzo przeżywają dramat powodzian.

- Przychodzą, pytają, czego potrzeba najbardziej, a potem przychodzą z siateczkami i przynoszą środki czystości, konserwy i coś słodkiego dla dzieci - opowiada.

Darów przybywa, więc Caritas czy PCK co rusz przygotowują transporty do Annopola, Wilkowa i innych miejscowości. Ładowanie darów na samochody to zadanie wolontariuszy, którzy poświęcają wolny czas, by pomagać. W PCK od początku powodzi każdą wolną chwilę spędzają Monika Palacz, studentka pedagogiki, Jakub Ryczek, uczeń III LO w Lublinie, oraz przyszli ratownicy medyczni: Paweł Poleszak i Kamil Markiewicz.

- Jesteśmy tu z potrzeby serca, z chęci pomocy innym Polakom. Ludzie powinni sobie w takich sytuacjach pomagać - mówi Paweł Poleszak.

O przekazaniu 10 tysięcy zł powodzianom zdecydowały w środę także wszystkie związki zawodowe działające w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Lekarze, pielęgniarki, salowe, pracownicy obsługi szpitala i administracji zdecydowali, że przekażą te pieniądze ze swego funduszu socjalnego.

- Tam jest koszmar. Ludzie w kilka godzin potracili domy, zalane zostały pola uprawne. Nie mają z czego żyć, a przecież na utrzymaniu mają dzieci, niejeden z nich zaciągnął kredyt. Choć troszkę chcemy ich wesprzeć - mówią pracownicy szpitala.

W pomoc powodzianom włącza się też Uniwersytet Medyczny w Lublinie.

- Kontaktujemy się z władzami zalanych terenów, po to by zorganizować tam doraźną akcję medyczną. W przyszłości chcielibyśmy też objąć specjalistyczną opieką mieszkańców regionu i organizować tam białe niedziele - wylicza dr n. med. Włodzimierz Matysiak, rzecznik UM w Lublinie.

O przyszłości pomyślał też Zarząd Województwa Lubelskiego, który zdecydował, że przekaże 90 tys. złotych na organizację letniego wypoczynku dla dzieci i młodzieży z terenów objętych powodzią.

Jak tylko opadnie woda, do miejscowości gminy Wilków i innych zalanych przez powódź w naszym województwie pojadą grupy mężczyzn z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Lublinie. Właśnie trwa rekrutacja chętnych, którzy zechcą pomóc powodzianom w sprzątaniu domów, budynków gospodarczych i robieniu porządków na polach. Pracy będzie mnóstwo i każda para rąk będzie na wagę złota.

Tutaj możesz się zgłosić

* Pomóż Dzieciom Przetrwać Powódź: Każdy, kto chce wesprzeć powodzian, a szczególnie dzieci, może przynieść swoje dary do siedziby Radia Lublin przy ul. Obrońców Pokoju 2. Najbardziej potrzebne rzeczy to: woda pitna, nowa bielizna, ubrania, pampersy, środki czystości i żywność.

* Lubelski oddział PCK: Zbiórka darów w siedzibie przy ul. Puchacza 6 w godz. 8-20. Pieniądze można wpłacać na konto: 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614, z dopiskiem "Powódź".

* Urząd Miasta Lublin: Dary można przynosić do piątku, codzienne w godz. 9-17. Zbierane są w ratuszu przy pl. W. Łokietka 1 i przy ul. Wieniawskiej 14.

* Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców Polskich "Razem": Zbiórka produktów w sklepach "Lewiatan-Razem" potrwa 2 tygodnie.

* Bank Żywności w Lublinie: Zbiera artykuły żywnościowe (w szczególności wodę, pieczywo, art. z dłuższą datą przydatności do spożycia). Należy je przynosić do siedziby banku, ul. Łabędzia 19 w Lublinie.

* Wilków: Wójt Wilkowa apeluje o pomoc finansową dla mieszkańców gminy. Numer konta: Gmina Wilków 45 8731 0001 0200 0055 2000 0040 z dopiskiem "Pomoc dla powodzian".

* E.Leclerc przy ul. Zana i Turystycznej: Do koszy wystawionych za kasami zbierane są trwałe produkty spożywcze, woda mineralna, artykuły chemiczne, pościel, koce, ubrania, akcesoria służące do porządkowania itp.

* Caritas: Al. Unii Lubelskiej 15, zbiórka darów od godz. 8 do 15. Numer konta: "Caritas" Pekao S.A. V O/Lublin 46 24015031111 0000 1752 8351 z dopiskiem "Powódź"

* 10 psów wyłowionych w okolicach gminy Wilków przewieziono do lubelskiego schroniska. Zwierzęta czekają na swoich opiekunów. Właściciele proszeni są o kontakt ze schroniskiem przy ulicy Metalurgicznej 5, tel. 81 466-26-42.

Samorządy dzielą miliony złotych, banki rezygnują z opłat

W gminach dotkniętych powodzią ruszyły prace nad rozdzieleniem pomocy finansowej dla poszkodowanych mieszkańców. Lubelskie samorządy dostały od wojewody prawie 12,5 mln zł.

- W ramach otrzymanych funduszy planowane jest udzielenie wsparcia 2127 rodzinom z naszego regionu - mówi Rafał Przech z LUW w Lublinie. - Pieniądze będą przekazywane do rąk wszystkich poszkodowanych. Na każde gospodarstwo zostanie wypłacone do 6 tysięcy złotych.

W środę w gminie Annopol zaczęły się wywiady środowiskowe, które pozwolą na oszacowanie zniszczeń w poszczególnych gospodarstwach.

- W Ośrodku Pomocy Społecznej w Karczmiskach zostanie uruchomiony specjalny punkt obsługi dla mieszkańców z terenu gminy Wilków, w którym będzie można złożyć wnioski o wypłatę zasiłku - informuje Przech.

Później powodzianie będą mogli ubiegać się o jeszcze większe odszkodowania. We wtorek marszałek Sejmu Bronisław Komorowski obiecał przeznaczenie na ten cel do 20 tys. zł na remonty i do 100 tys. zł na odbudowę domów.

Powodzianie mogą też liczyć na wsparcie organizacji charytatywnych. Zbiórki pieniędzy nadal prowadzą Caritas Polska i Polski Czerwony Krzyż. Opisaliśmy przejścia Czytelniczki, która chciała wpłacić 100 zł na konto Polskiego Czerwonego Krzyża. Kobieta odwiedziła dwa banki, ale w obu domagano się od niej kilkuzłotowych opłat. Kobieta zamiast dzielić się z bankami pieniędzmi wolała sama dostarczyć gotówkę wybranej rodzinie z Wilkowa.

Jak dowiedzieliśmy się w środę w Związku Banków Polskich, kilka banków prowadzi prace nad zniesieniem opłat na rzecz Caritasu i Polskiego Czerwonego Krzyża. Problemów z opłatami nie mają osoby korzystające z usług Pekao SA.

- U nas wpłaty na rachunek organizacji charytatywnych są standardowo zwolnione z opłat bankowych, dotyczy to oczywiście również wpłat na rzecz powodzian - mówi Anna Papka z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej Pekao SA.

W tym tygodniu bank planuje zwolnienie klientów dotkniętych powodzią z opłaty za prowadzenie rachunku, na okres do 12 miesięcy. Takie decyzje będą podejmowane przez dyrektorów oddziałów na wniosek klientów.

Dokumenty dla powodzian

Zgodnie z zaleceniami MSWiA, powodzianie, którzy utracili dokumenty będą obsługiwani w pierwszej kolejności.

Mieszkańcy gm. Wilków mogą zgłaszać się w sprawie dowodów do urzędów gmin Łaziska i Karczmiska oraz UM w Kazimierzu Dolnym. W szkole w Rogowie pomoże im pracownik USC z Wilkowa.

Woda zaczęła opadać, ale to jeszcze nie koniec

Ratownicy biorący udział w akcji powodziowej wciąż mają pełne ręce roboty. Jeszcze wczoraj strażacy, wojsko i mieszkańcy uszczelniali przesiąkające wały. Nadal wiele dróg jest nieprzejezdnych.

Strażacy cały czas monitorują zagrożone odcinki umocnień. - Tak jest m.in. w Kępie Gosteckiej i Soleckiej w powiecie opolskim, w Parchatce, Gołębiu i Brześcach w pow. puławski oraz Świeciechowie, Popowie i Janiszowie w pow. kraśnickim - wyliczał kapitan Ryszard Starko z K W Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Wczoraj w miejscowościach Dobre i Kol. Szczekarków w powiecie opolskim funkcjonowały punkty ewakuacji ludności i zwierząt. - Z tych miejsc dostarczano również łodziami żywność i wodę dla tych, którzy zdecydowali się pozostać w domach na zalanych terenach gm. Wilków - mówi Ryszard Starko.

Wczoraj nieprzejezdna była jeszcze większość dróg w tej gminie. - Zablokowana była również droga między Bochotnicą a Kazimierzem Dolnym. Ruch został natomiast przywrócony na trasie między Puławami a Bochotnicą - informował młodszy aspirant Arkadiusz Arciszewski z KWP w Lublinie.

W sumie w akcji ratunkowej brało w środę udział około 800 ratowników.

Co dalej ze szkołami?

W trzech szkołach położonych w gminach zalanych przez powódź będzie skrócony rok szkolny. Chodzi o ZS w Wilkowie oraz o SP w Dobrem. Wciąż nie wiadomo, co będzie z pozostałymi 7 szkołami znajdującymi się na tym terenie.

- Nie zapadły jeszcze decyzje - mówi Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty. - MEN chce zorganizować dla uczniów z zalanych szkół oraz ich opiekunów zajęcia w innych regionach Polski. Tam mogliby dokończyć rok szkolny. Zgłoszenia w tej sprawie przyjmujemy codziennie w kuratorium. Dziś na zalanych terenach będzie również mój zastępca, by osobiście zorientować się w sytuacji. Nie oznacza to oczywiście, że uczniowie szkół, w których rok szkolny zostanie zakończony wcześniej, zostaną pozostawieni sami sobie. Chcemy, by oni również mieli możliwość wyjazdu.

Zwierzęta także cierpią

Setki zabitych zwierząt i tysiące żywych potrzebujących pomocy - to żniwo powodzi, jaka zalała Lubelszczyznę. Służby weterynaryjne nadal szacują rozmiary zniszczeń spowodowanych przez wielką wodę. - Niektórych śmierci zwierząt można było uniknąć - ocenia Elżbieta Tarasińska z lubelskiego Animalsa.

Tak, jej zdaniem, było chociażby w przypadku kociąt żyjących na przystani w Kazimierzu Dolnym. Maluchy zostały odcięte od wyjścia przez podnoszącą się wodę. - Nikomu nie przyszło do głowy, żeby je zabrać. O wszystkim dowiedziałem się kiedy było już za późno - mówi Zbigniew Matusiak, mieszkaniec Kazimierza. - Na brzegu została tylko zrozpaczona kocica, która nic nie mogła zrobić.

Z pomocą czworonogom z przychodzą przyjaciele zwierząt z Lublina. W tej chwili w schronisku przy ul. Metalurgicznej jest 10 psów z zalanych terenów.

- Pojechaliśmy po nie nad Wisłę. Teraz czekamy aż właściciele rozpoznają swoje psy i je odbiorą. Zrobią to kiedy będą mogli - opowiada Bożena Kiedrowska z przychodni Poliwet, która zarządza schroniskiem.

W Lublinie trwa także zbiórka suchej karmy i rekwizytów dla zwierząt z terenów objętych powodzią. Jej organizatorem jest Lubelska Straż Ochrony Zwierząt. - Zbiórka jest prowadzona w sklepie King Zoo w Tesco oraz Kakadu przy ul. Roztocze - mówi Zdzisław Małysz z LSOZ. Osoby, które nie są w stanie dostarczyć karmy pod wskazany adres mogą dzwonić pod numer alarmowy LSOZ: 512-085-286. Lubelska straż przyjedzie i odbierze od nich te rzeczy. Potrzebna jest każda pomoc. - Nadal trwa szacowanie strat. Ogrom szkód poznamy po opadnięciu wody - dodaje Małysz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski