Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatyzacja Azoty Puławy: liczy się tylko cena

Hanna Bednarzewska
ZA Puławy SA. Supernowoczesna wytwórnia melaniny nocą
ZA Puławy SA. Supernowoczesna wytwórnia melaniny nocą Sławomir Kłak / ZAP
Ministerstwo Skarbu Państwa kontynuuje proces prywatyzacji Zakładów Azotowych Puławy SA. Do wczoraj wpłynęło 7 memorandów od inwestorów z Europy i ze świata. Sprzedaży Azotów są jednak przeciwni związkowcy. Jeśli już, dopuszczają prywatyzację obywatelską. Jednak minister twardo zapowiada, że głównym kryterium będzie cena.

Wczoraj w puławskiej firmie gościł wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. O możliwości prywatyzacji obywatelskiej (chodzi o to, aby gospodarzami Azotów byli pracownicy firmy, samorządy, izby rolnicze i dealerzy nawozów) rozmawiał z zarządem spółki, związkowcami oraz prezydentem miasta i puławskim starostą.

- To ostatni moment, aby zacząć realizować prywatyzację obywatelską. Do 23 lipca czekamy na wstępne oferty od inwestorów. Do tego czasu podmiot pracowniczy powinien się zorganizować i złożyć swoją ofertę. Głównym kryterium będzie cena - mówi wiceminister. Ministerstwo obiecuje, że przy zapoznawaniu się z koncepcjami będzie brało pod uwagę deklaracje inwestycyjne inwestorów i te dotyczące spraw społecznych.

Strona społeczna musi zbadać, jaki jest poziom zainteresowania załogi Azotów uczestnictwem w prywatyzacji obywatelskiej, co wiąże się z deklaracjami finansowymi.

Spółka obywatelska będzie miała możliwości uzyskania poręczeń z banku gospodarstwa krajowego w przypadku zaciągania kredytu na zakup akcji. Poręczenie sięgnie 30 mln euro lub 80% wartości transakcji. Wartość rynkowa wystawionych na sprzedaż akcji Azotów wynosi obecnie 600 mln zł.

- Chcemy prowadzić proces prywatyzacyjny, bo leży to w interesie ZA Puławy. Spółka potrzebuje kapitału na inwestycje. W tym roku Azoty realizują program inwestycyjny na poziomie 300 mln zł, ale w planie ma inwestycje za miliard zł. Przychylnie patrzymy na inicjatywę pracowniczą, ale musimy mieć konkretne deklaracje finansowe i ofertę - mówi wiceminister.

Obecnie minister gospodarki pracuje nad nowelizacją kodeksu spółek handlowych, aby wprowadzić do katalogu podmiotów prawa handlowego spółki aktywności obywatelskiej złożone z pracowników i jednostek samorządu terytorialnego.

Związki apelują do samorządowców o pomoc, bo obawiają się, że załoga straci pracę, gdy spółka pójdzie w ręce obcych inwestorów. - Nowi właściciele akcji będą chcieli szybko zmaksymalizować zysk. Najprostszą formą maksymalizacji zysku jest obcięcie kosztów pracowniczych. To może spowodować masowe zwolnienia i zapaść całego regionu - uważa Rafał Nowak, koordynator porozumienia na rzecz prywatyzacji obywatelskiej Zakładów Azotowych Puławy SA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski