Inne Brzmienia Lublin 2010: Festiwalowe specjały

Zanim jednak koniec nastąpi - odbędzie się to dokładnie we wtorek 13 lipca - czeka nas osiem muzycznych występów, dyskusje, projekcja filmu i warsztaty. Nie zabraknie też wystaw - w końcu festiwal ma w nazwie słowo "art". O nich piszemy poniżej.

Dwa z muzycznych wydarzeń oznaczone są jako "specjalne". Pierwszy to premierowy projekt Harmonia, w którym będzie można odnaleźć ślady rocka, reggae, muzyki klezmerskiej i ukraińskiej, wyznaczane przez m.in. Wojtka Waglewskiego z Voo Voo, Marcina Gałażyna z Motion Trio i ukraińską wokalistkę Marjanę Sadovską. Drugi "specjał" to podwójny jubileusz Raz Dwa Trzy i Voo Voo. Zespół Waglewskiego ma 25. urodziny, a kapela Adama Nowaka 20., ale obydwie zdążyły równie mocno wtopić się w polski krajobraz muzyczny.

Na dobrą sprawę można by opatrzyć słowem "specjalne" także występ Liu Fang, znanej w całej świecie chińskiej wirtuozki, ekhm... pipy, która zagra w Polsce po raz pierwszy i koncert Gaby Kulki z Konradem Kuczem w Teatrze Andersena, dołożony do repertuaru w ostatniej chwili. Ale jeśli ktoś się uprze, że dla niego wydarzeniem specjalnym są na przykład niedzielne koncerty Dubioza Kolektiv czy Balkan Beat Box lub dzisiejszy Giulii y Los Tellarini, to nikt protestować nie będzie.

Gwiazdy Festiwalu

Liu Fang, wtorek, godz. 20.00, bilety 50 zł
Pipa, czyli chiński instrument szarpany, ma ledwie cztery struny. Ale niech to Was nie zmyli: Gra na niej wymaga szatańskich umiejętności. Oglądanie na żywo Liu Fang, wirtuozki pipy, może prowadzić do wniosku, że 26-letnia artystka sprzedała w zamian za zdolności diabłu duszę, gdyby nie to, że Chińczycy w diabła (w naszym rozumieniu) nie wierzą. Nie wiadomo więc, skąd te spektakularne umiejętności, za które Fang została nagrodzona L'Académie Charles Cros i jest chwalona przez krytyków na całym świecie. Bo w najprostsze wyjaśnienie, że to wszystko "ciężka praca i talent" aż ciężko nam uwierzyć.

Dubioza Kolektiv, niedziela, 20.30, wstęp wolny
Jaki jest idealny zespół festiwalowy? Na pewno musi być energiczny na scenie, musi mieć fenomenalny kontakt z publiką, rytmiczne utwory (do czegoś publika musi klaskać, skakać) i łatwo zapamiętywalne teksty (coś trzeba na występie skandować). Bośniacka Dubioza Kolektiv spełnia większość warunków. Po scenie skaczą, jak gdyby za młodu wpadli w gar z red bullem, ich muzyka roi się od chwytliwych melodii i rytmów imprezowego reggae, a teksty od prostych przekazów, chwalących pokój, tolerancję i święte ziele Jamajczyków. Szkoda tylko, że często śpiewają po bośniacku. Ale przecież "tolerancja" brzmi podobnie we wszystkich językach. PAF

Giulia y Los Tellarini, piątek, 20.30, wstęp wolny
Tę historię znają pewnie wszyscy wielbiciele hiszpańskiej formacji. Ona (Giulia) pochodzi z Włoch, ale zawędrowała do Hiszpanii. Tam poznała męża, z którym założyła kapelę. Jeden z jej muzyków podrzucił demo do hotelu, w którym Woody Allen zatrzymał się na czas kręcenia filmu "Vicky Cristina Balcerona". Allen się zachwycił i postanowił, że ciepłe, pogodne piosenki siedmioosobowego składu będą ozdobą ścieżki dźwiękowej do najnowszgo filmu. Giulia y Los Tellarini stają się sławni.
Reszty tej historii nie ma. Napisze się sama, na dzisiejszym koncercie na Rynku Starego Miasta.

Balkan Beat Box, niedziela, 20.30, wstęp wolny
"Balkan Beat Box? Jacy szczęściarze :( "; "BBB na żywo, pewnie będzie najlepszy koncert z tych wszystkich! Kto widział ten wie :D "; "Mi tam zależy tylko na Balkan Beat Box <3 <3 <3 zakładam Oficjalny Lubelski Fanclub Tomera Yosefa... jacyś chętni? ^^ " - jak widać amerykańsko-izraelski zespół dla internautów jest prawdziwą gwiazdą Innych Brzmień. Nie ma co się dziwić. BBB wrzucili do miksera rock, hip-hop, reggae, electro, orientalne skale, nowoczesną produkcję, wymieszali to wszystko porządnie i z tak przygotowanej mikstury kombinują kolejne płyty.