W czwartek w miejscowości Krasew (gmina Borki) myśliwy usłyszał w lesie strzały. Wiedział, że tego dnia, w tym miejscu powinien przebywać tylko on, dlatego poszedł w kierunku miejsca, z którego dochodziły strzały. Zauważył odjeżdżającego z lasu osobowego opla. Myśliwy pojechał za samochodem i zawiadomił policję, która po chwili zatrzymała podejrzanego.
W samochodzie znaleziono zastrzeloną sarnę, nie znaleziono jednak broni, która mogłaby służyć do polowania.
Policja ustaliła, że w oplu był jeszcze jeden mężczyzna, który przed przyjazdem policjantów uciekł do lasu zabierając ze sobą broń. Okazał się nim 44-letni brat zatrzymanego kłusownika, u którego znaleziono długą broń palną z lunetą i amunicję. Żaden z zatrzymanych mężczyzn nie miał na nią pozwolenia.
43-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut kłusownictwa oraz nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji. Grozi mu za to 8 lat więzienia. Brat mężczyzny usłyszał zarzut utrudniania prowadzonego postępowania poprzez ukrycie broni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?