XIX i XX Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych przyciągnęła wielu hodowców, którzy prezentowali swoje zwierzaki. Kilkanaście różnorodnych pod względem charakteru, barw i wyglądu ras kotów m.in. z Litwy, Rosji, Czech oraz Polski oczarowały lubelską publiczność. Na wystawę przyszły tłumy.
- Organizacja podobnych wystaw to konieczność. Wystawcy dzielą się doświadczeniami hodowlanymi, podpowiadają jak troszczyć się o swoje pociechy a także podlegają ocenie. Jeśli kot zostaje uznany za pięknego to znaczy, że linia genetyczna jest prowadzona prawidłowo i idzie w dobrą stronę. Taka wystawa to też atrakcja dla odwiedzających, którzy mogą kupić wyjątkowego kota z rodowodem. A tylko taki uznawany jest za rasowego - podkreśla Barbara Turczyn, organizator i kustosz wystawy.
Kociarze, którzy pojawili się w Gali byli zachwyceni. - Świetnie, że coś takiego dzieje się właśnie w Lublinie. Możemy podpytać jak troszczyć się o nasze zwierzaki. Podziwiać przepiękne koty i kupić profesjonalne klatki, legowiska czy odżywki - mówi Marta Kalin.
Dla hodowców lubelska wystawa kotów to okazja do zaprezentowania i sprzedaży swoich zwierzaków. - Goście pytają głównie jak pielęgnować koty, aby wychować je dobre i spokojne. Jak dbać i ich sierść. Udzielamy oczywiście wielu porad, ale najważniejsze to aby koty po prostu kochać - mówi Mariola Milkowska z hodowli "Zuzolandia".
Frekwencja dopisała. - Lubelska publiczność jest już lojalną publicznością. Organizujemy wystawy od pięciu lat i z roku na rok odwiedza nas więcej osób. To ważne, bo dzięki temu zmienia się też stosunek do kotów. Ludzie wiedzą jak pomóc kotom i błąkających się po ulicach, bezpańskich zwierzaków jest co raz mniej - mówi Turczyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?