Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogród Saski w Lublinie: Zdaniem mieszkańców park musi być dla wszystkich

MS
Debata o Ogrodzie Saskim
Debata o Ogrodzie Saskim MS
Blisko trzydzieści osób przyszło w środę po południu do ratusza, żeby powiedzieć, co leży im na sercu. Tematem spotkania był Ogród Saski.

Pretekstem do dyskusji był projekt regulaminu Ogrodu Saskiego, w którym znalazło się aż 21 zakazów spisanych w stylu urzędowych dokumentów. Tekst przygotowali pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej UM Lublin.

- Regulamin jest napisany w sposób, który mnie osobiście obraża - stwierdziła Marta Kurowska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Wieniawa.

Nie brakowało krytycznych głosów na temat zakazu jazdy na rowerze po Ogrodzie Saskim. - Ja w tym parku nauczyłem się jeździć na rowerze, podobnie jak mój syn. Mam nadzieję, że taką możliwość będzie miał też mój wnuk - komentował pan Tomasz, który mieszka w kamienicy przy samym Ogrodzie Saskim.

Uczestnicy spotkania podkreślali też, że nie powinno się zakazywać wchodzenia do parku z psami, tylko konsekwentnie karać tych, którzy nie sprzątają po swoim czworonogu. - Edukować, a nie zakazywać. Przed remontem, w parku były dwa pojemniki na psie odchody, zresztą i tak zawsze rozbite przez chuliganów. Teraz kosze są niemal przy każdej ławce i można z nich korzystać - mówiła pani Irena z ul. Wieniawskiej.

Lublinianie mieli także zastrzeżenia do jakości nowej nawierzchni alejek, bo ich zdaniem, brudzi buty. Zauważono także, że problemem jest zbyt mały plac zabaw, w odniesieniu do tego, jaki był przed remontem.

Przy okazji mieszkańcy zauważyli, że nowe rośliny zostały posadzone także na górce, z której okoliczne dzieci zjeżdżają w zimie na sankach. - Trudno jest ich przekonać, aby tego nie robiły - mówili uczestnicy spotkania.

Wątpliwości wciąż budzi także temat niezamykania parku na noc, który znalazł się w projekcie regulaminu. Przypomnijmy, że wcześniej ratusz prosił rady dzielnic o opinię w tej sprawie. Większość wypowiedziała się za zamykaniem ogrodu, a mimo to urzędnicy w projekcie uchwały tego nie uwzględnili.

- My i Wieniawa byliśmy za zamykaniem parku na noc, a teraz słyszymy, że będzie inaczej. Po co były konsultacje? - pytał przedstawiciel rady dzielnicy Śródmieście.

Ludwika Stefańczyk, szefowa Wydziału Gospodarki Komunalnej, stwierdziła na spotkaniu, że upubliczniony tekst regulaminu nie ma jeszcze ostatecznej formy, znalazł się w nim również błąd, bo zakaz pozostawania bez opieki powinien dotyczyć 7-latków, a nie 15-latków.

Radny Marcin Nowak (Wspólny Lublin) uważa, że przy tylu wątpliwościach powinno odbyć się referendum w sprawie parku, przy jesiennych wyborach samorządowych. - Dzięki temu referendum nie będzie generować dodatkowych kosztów, a wszyscy lublinianie będą mieli możliwość wypowiedzenia się - podkreślał radny.

Konsultacje w sprawie Ogrodu Saskiego

Konsultacje trwają do 9 lutego. Maile w tej sprawie można wysyłać na adres: [email protected]. Do środy wpłynęło prawie sto opinii. Publikujemy niektóre z nich:

"Chciałbym, aby Ogród Saski był otwarty cały czas, chciałbym by w Ogrodzie Saskim były wydzielone przynajmniej dwie strefy na psie kupy, chciałbym aby w Ogrodzie Saskim były wydzielone przynajmniej dwie strefy grillowe, chciałbym aby na placu zabaw w Ogrodzie Saskim mogło bawić się na raz 40 dzieci, chciałbym by po Ogrodzie Saskim można było jeździć na rolkach i na deskorolkach, by nawierzchnia alejek była do tego dostosowana, ważne by ludzie mogli go używać, a nie to, że historycznie ten park jest taki a nie inny, dla ludzi ma być i ich aktualnych potrzeb."

"Proszę o utrzymanie zakazu wprowadzania psów na teren parku. Niestety nie ma u nas zasad wyprowadzania psów."

"Remont Ogrodu Saskiego to świetny pomysł. Ale nowo powstały projekt regulaminu jest lekko przesadzony. Skoro jest mowa o czynnym wypoczynku, to dlaczego zakaz obejmuje rowerzystów? Sam nie jeżdżę po chodnikach, trzymam się zawsze jezdni zgodnie z przepisami. Ale Ogród powinien być dostępny dla wszystkich! Owszem, należy zakazać urządzania maratonów rowerowych - to faktycznie stwarzałoby niebezpieczeństwo. Ale jazda rekreacyjna, 10 - 15km/h z koniecznością ustępowania pieszym - czemu nie?"

"Chciałbym wyrazić przeciw zakazowi poruszania się rowerami w nowo wyremontowanym Ogrodzie Saskim. Już cieszyliśmy się całą rodziną (ja, żona, córka 15-letnia i synek 5-letni), że został odnowiony popularny Ogród Saski, mieliśmy w planach jeździć tam na wycieczki, to nasz pomysł na wspólne spędzanie czasu, połączone ze zdrowym przecież ruchem fizycznym. Na wycieczki jeździmy z 5-letnim synkiem, którego wozimy w foteliku, zabieramy ze sobą kocyk, który rozkładamy na trawie, aby wspólnie odpocząć i pobawić się z dzieckiem. Do tej pory zawsze nasze wypady z wiadomych powodów musiały się odbywać poza Lublinem, bo w Lublinie nie ma miejsca na takie spędzanie czasu. Myśleliśmy że Ogród Saski będzie właśnie takim miejscem w Lublinie, ale okazuje się, że w planach jest zakaz poruszanie się rowerami po Ogrodzie Saskim. Apeluję o rozwagę w podejmowaniu decyzji o zakazie, można przecież ograniczyć maksymalną prędkość poruszania się rowerem, powiedzmy do 10 km/h, przy takiej prędkości nikomu nic nie grozi, można też nakazać rowerzystom, aby bezwzględnie ustępować pierwszeństwa pieszym, można coś jeszcze ustalić dla bezpieczeństwa pieszych jak i samych rowerzystów, ale nie zakazujcie ruchu rowerzystom pod żadnym pozorem."

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski