- Mieszkańcy nie akceptują śmietnika, w który zamieniają się ulice naszego miasta przy okazji każdej kampanii wyborczej. A w 2014 r. mamy zarówno wybory do Parlamentu Europejskiego jak i samorządowe. Na jedną trzecią roku Lublin byłby zaśmiecony plakatami z kandydatami walczącymi o mandaty europosłów, radnych - tłumaczył Michał Krawczyk, sekretarz klubu radnych PO.
Rajcy PO chcą, aby plakaty można było eksponować tylko w wyznaczony przez ratusz miejscach. - Byłoby ich po kilka w każdym z sześciu okręgów wyborczych - mówił Krawczyk.
Zdziwienia akcją radnych PO nie kryją rajcy Wspólnego Lublina. - Stanowisko niemal identycznej treści złożyliśmy już w ubiegłym tygodniu. Koledzy z PO niepotrzebnie powielają nasz pomysł. Wystarczyło po prostu podpisać się pod naszym apelem - stwierdził Krzysztof Siczek, przewodniczący kluby WL.
Radni WL już miesiąc temu zapowiedzieli walkę z powodzią plakatów wyborczych. W styczniu przedstawili projekt uchwały w sprawie drastycznej podwyżki stawek za eksponowanie druków wyborczych. Chcą, aby opłata dzienna wynosiła 10 zł a nie 1 zł jak obecnie. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się na sesji w najbliższy czwartek.
- Oczywiście poprę ten projekt. Ale nie rozwiążę on wszystkich problemów: bogatsze komitety mogłyby dalej prowadzić plakatową kampanie na ulicach - dodał Krawczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?