Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Tytoniowe w Lublinie czekają na upadłość

EP
Zakłady Tytoniowe w Lublinie powstały w 1934 r.
Zakłady Tytoniowe w Lublinie powstały w 1934 r. Jacek Babicz/Archiwum
Za miesiąc sąd zdecyduje o przyszłości Zakładów Tytoniowych w Lublinie. - Sytuacja jest beznadziejna - nie kryją pracownicy spółki.

- Przychodzimy do pracy, ale nie ma produkcji, nie ma co robić. Każdy liczy jednak na jakieś odprawy. Sytuacja jest beznadziejna. Ta firma to padlina - mówi jeden z pracowników Zakładów Tytoniowych w Lublinie (pragnie zachować anonimowość).

W ubiegłym miesiącu okazało się, że zarząd spółki złożył wniosek o ogłoszenie upadłości układowej. Oznacza to, że widzi szansę na ratowanie zakładów. Do tego potrzebne będzie jednak przeprowadzenie postępowania naprawczego. O wszystkim za miesiąc zdecyduje sąd. - Plan jest taki, żeby sprzedać cały majątek w Lublinie (chodzi o zakład przy ul. Wrotkowskiej - przyp. red.), a zachować fermentownię w Krasnymstawie - mówi pracownik firmy.

Próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś więcej u prezesa zakładów Dariusza Witkowskiego. Przez ponad tydzień nie znalazł jednak czasu, żeby odpowiedzieć na nasze pytania. Tłumaczył się "natłokiem pracy". Przypomnijmy, że oprócz szefowania w ZTL Witkowski jest też dyrektorem generalnym w Stowarzyszeniu Emitentów Giełdowych w Warszawie.

Sytuacji w Zakładach Tytoniowych zaczęła się natomiast przyglądać lubelska prokuratura. Trafiły do niej trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dwa z nich złożyły związki zawodowe rolników. Informowały przede wszystkim o możliwym działaniu na szkodę spółki. Zawiadomienie złożył też Urząd Celny w Lublinie. Prokuratura dla dobra sprawy nie ujawnia, czego pismo dotyczyło. Także urząd nie chce zabierać w tej sprawie głosu.

- Gospodarzem sprawy jest prokuratura i jedynie ona jest właściwa do udzielania informacji - stwierdziła Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej.

Historia zakładów

Zakłady Tytoniowe w Lublinie powstały w 1934 r.
Firma znana jest z produkcji tytoni do palenia, papierosów, gilz oraz bibułek papierosowych.

Zajmowała się też dystrybucją cygar, cygaretek i różnego rodzaju akcesoriów tytoniowych. Jej wyroby można znaleźć w salonikach o nazwie "Cygaleria".

Trzy lata temu zakłady zostały sprywatyzowane
Kupił je francuski koncern biotechnologiczny Biosyntec. Nowy właściciel przekonywał, że zamierza produkować w Lublinie innowacyjne filtry do papierosów ograniczające ryzyko raka. Zapowiadał inwestycje warte 100 mln zł i stworzenie setek nowych miejsc pracy. Z planów nic jednak nie wyszło.

O problemach dopiero co sprywatyzowanej spółki zrobiło się głośno na początku 2012 r., gdy okazało się, że komornik zablokował jej konto. Na zakładach ciążył dług wobec firmy z Nowego Jorku. Miniony rok spółka zamknęła z 34 mln zł straty. Zarząd nie krył, że zakłady potrzebują pilnego dokapitalizowania. Sytuację miała poprawić emisja akcji. Wszystko to jednak na nic. Obecnie firma czeka na postanowienie sądu w sprawie upadłości.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski