Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelszczyzna: Nepotyzm i kumoterstwo w ARiMR

Aleksandra Dunajska
Litwiniuk podczas rozdania nagród "Dobre, bo bialskie"
Litwiniuk podczas rozdania nagród "Dobre, bo bialskie" materiał starostwa w Białej Podlaskiej
Sąsiadka działacza PSL Przemysława Litwiniuka dostała pracę w ARiMR, gdzie wymagana była biegła obsługa komputera. Pokonała 20 kandydatów, ale po zatrudnieniu musiała zostać skierowana na kurs komputerowy dla średnio zaawansowanych.

To tylko jedna z historii opisanych w raporcie z kontroli, jaką Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przeprowadziła w 2012 roku w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. "Potwierdziła się wysoka skala zatrudnienia w Agencji członków rodzin, ujawniono przypadki kumoterstwa" - czytamy w pierwszych zdaniach raportu. 22-stronicowy dokument pokazuje plątaninę powiązań łączących pracowników państwowej agencji - także tych z Lubelszczyzny.

Znajomi w agencji
Kontrolerzy dużo miejsca poświęcili osobom związanym z Międzyrzecem Podlaskim, które miały się cieszyć szczególnymi względami przy zatrudnianiu w agencji. Jedną z wylęgarni talentów było międzyrzeckie Integracyjne Centrum Edukacji i Kultury (ICEiK) w Międzyrzecu. Powoływał je do życia m.in. Mariusz Kostka, wiceprezes ARiMR od jesieni 2011 do kwietnia 2013 r., obecnie radny powiatu bialskiego. Jak wynika z kontroli, Joanna Adasik, wiceprezeska ICEiK do września 2010 r., została najpierw dyr. biura prezesa ARiMR, a potem głównym specjalistą w Departamencie Wsparcia Krajowego. W ARiMR w czasie kontroli pracowali też jej mąż i siostra.

W 2008 roku w ARiMR pracę dostał Robert Matejek, obecnie przewodniczący Rady Miasta w Międzyrzecu, a od września 2010 r. wiceprezes ICEiK. W komisji rekrutacyjnej zasiadał Łukasz Marciniak, także w przeszłości związany z ICEiK. "Pan Robert Matejek po jednym dniu pracy został oddelegowany do gabinetu prezesa ARiMR (na wniosek Jarosława Gajewskiego, ówczesnego dyrektora gabinetu, wcześniej prezesa ICEiK). Pracownik ani razu nie potwierdził obecności w pracy podpisem na liście" - piszą kontrolerzy. Co więcej - po niecałych dwóch miesiącach Matejka zwolniono z obowiązku świadczenia pracy, ale zachował prawo do wynagrodzenia aż do czerwca 2014 r. Powód? Jest wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Służby Publicznej. Chcieliśmy wczoraj porozmawiać z Robertem Matejkiem. Kiedy usłyszał, skąd dzwonimy, powiedział tylko: "Eeee, to nie".

Z możliwości zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia w związku z zasiadaniem we władzach ZZPSP korzystali też Gajewski (przez rok) i Przemysław Litwiniuk (1,5 roku).
Przywileje Litwiniuka
Przemysław Litwiniuk to działacz PSL, były szef gabinetu politycznego ministra Marka Sawickiego, obecnie przewodniczący rady powiatu bialskiego i kandydat PSL na europosła. Wiceprezesem ICEiK był w latach 2003-2006. Z Mariuszem Kostką działali też w Bialsko-podlaskiej Lokalnej Grupie Działania. Od lipca 2002 r. pracował jako radca prawny w biurze prezesa. "Cieszył się szczególnymi przywilejami" - oceniają urzędnicy KPRM. Np. w latach 2006-2010 ARiMR płaciła za jego studia doktoranckie (3750 zł rocznie). Kontrolerzy podkreślają, że od lipca 2006 do lipca 2009 Litwiniuka nie było w pracy (był m.in. na urlopie bezpłatnym). Mimo to w 2009 r. okres refundacji kosztów studiów przedłużono do 2010 roku. Aneks w tej sprawie podpisał Łukasz Marciniak, w latach 2003-2006 z Litwi-niukiem działający we władzach ICEiK. Pytany przez nas Litwiniuk ocenił, że tezy postawione w wystąpieniu pokontrolnym są "nierzetelną nadinterpretacją danych". - Nie świadczą o żadnych nieprawidłowościach. Dziwię się, że minister Cichocki się pod tym podpisał - powiedział.

Prezes z wątpliwościami
Zastrzeżenia kontrolerów wzbudziła też organizacja naboru na stanowisko z-cy prezesa ARiMR Mariusza Kostki. W zespole ds. naboru był Łukasz Marciniak. Obaj działali na rzecz ICEiK w jednym projekcie. "Istniały podstawy do wyłączenia z naboru Łukasza Marciniaka" - ocenili kontrolerzy.

Jak poinformowała nas KPRM Mariusz Kostka stracił stanowisko w ramach działań podjętych przez nowe kierownictwo agencji "w celu usunięcia stwierdzonych (w kontroli) nieprawidłowości". Próbowaliśmy się wczoraj skontaktować z Mariuszem Kostką - bez skutku.

176 proc. normy
KPRM zauważyła też, że Łukasz Marciniak, Mariusz Kostka, Przemysław Litwiniuk i Joanna Adasik dostawali w latach 2009-2012 nagrody wyższe nawet o 176 proc. niż wynosiła średnia na podobnych stanowiskach. Dobrze nagradzani byli też inni pracownicy z "międzyrzeckiej grupy". Np. wspomniana sąsiadka Litwiniuka, Małgorzata Padniuk, po dwóch miesiącach pracy otrzymała maksymalną pensję na stanowisku inspektora. W latach 2011-2012 kwota przyznawanych jej nagród była o 83 proc. wyższa od średniej nagród w agencji.

Ponadto niektóre osoby awansowano na stanowiska kierownicze, choć nie posiadały wymaganego stażu pracy. Kontrolerzy wymieniają Joannę Adasik, Jarosława Gajewskiego i Łukasza Marciniaka.

10 lutego warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości wykazanych w raporcie KPRM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lubelszczyzna: Nepotyzm i kumoterstwo w ARiMR - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski