We wtorek ciało 61-letniego Mirosława i 57-letniej Aliny P. znaleźli mieszkańcy ulicy Urzędowskiej w Kraśniku. – Doszło do rodzinnej tragedii. Mąż prawdopodobnie udusił żonę, a potem sam się powiesił – mówi podinsp. Artur Dybiński, naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Ze wstępnych oględzin wynika, że na ciele kobiety nie było żadnych ran zadanych nożem czy innym narzędziem. - Widoczne były tylko sińce. Ale nie wskazują one, że kobieta przed śmiercią została pobita – dodaje Dybiński.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Kraśniku. Śledztwo prowadzone jest w kierunku zbrodni zabójstwa. Co skłoniło 61-latka do tak desperackiego czynu? Tego na razie nie wiadomo. Jak udało nam się dowiedzieć, śledczy nie znaleźli w domu listu pożegnalnego, który pomógłby rozwikłać zagadkę śmierci małżeństwa z Kraśnika. - Na piątek zaplanowano sekcje zwłok zmarłych – wyjaśnia Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Jak się okazuje, 61-latek kilka dni temu wyszedł z aresztu. Trafił tam 19 stycznia i miał odsiedzieć trzy miesiące. Ale wyszedł po dwóch. Tydzień temu Sąd Rejonowy w Kraśniku uchylił tymczasowy areszt wobec Mirosława P., któremu prokuratura zarzuciła fizycznie i psychicznie znęcanie się nad żoną. Trwało to od 2008 r.
- Mężczyzna pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał żonę, szarpał, uderzał rękoma po głowie i dusił – informuje Syk-Jankowska. Groził też, że podpali dom.
Dlaczego mężczyzna został wypuszczony przed terminem? – Do sądu wpłynął wniosek oskarżonego poparty oświadczeniem pokrzywdzonej, która wybaczyła mężowi, odmówiła składania zeznań i wniosła o umorzenie postępowania – mówi Marzena Goleń, prezes Sądu Rejonowego w Kraśniku.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?