Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatek Nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza NR 1029

Andrzej Niczyperowicz
TAJEMNICE DŁUGOWIECZNOŚCI Dziadek Jeremiasz zapytany na konferencji prasowej o tajemnicę długowieczności odpowiedział, że nigdy nie odmawiał sobie w długim i barwnym życiu żadnej zakazanej przyjemności. Żwawy czterdziestolatek odpowiadał także na inne pytania.

NIEPOSŁUSZEŃSTWO Z DYMEM
Narodzie, stawiaj z wiosną w ogrodach, na działkach i balkonach proste jak budowa cepa – wędzarnie - w sprzeciwie wobec idiotycznych przepisów Unii Europejskiej!
Niech urzędasy z Brukseli i nasi nieudaczni europosłowie jedzą sobie sami malowane chemią wędliny, ryby i warzywa.
My, w aromatycznym i zdrowym od wiek wieków dymie sezonowanej bez pośpiechu olchy, gruszy czy czereśni – smakować będziemy prawdziwe pyszności. Dla posłusznych i leniwych pozostanie koncentrat dymu wędzarniczego w płynie, z polifosforanem, karagenem, askorbianem i glutaminem sodu oraz preparatem supro.
Łatwiej po tym będzie zrobić kwadratowe kupki, wymagane przez Unię w przyszłym roku.

POWIEDZIAŁ DZIADEK
Wymiana poglądów następuje wtedy, gdy idziesz do szefa ze swoją opinią, a wychodzisz z jego.

TYTUŁY I KOMUNIKATY
Aż czterech rywali przeleciało Kamila Stocha.
Gdyby chodzenie było zdrowe, to listonosze byliby nieśmiertelni.
Gazeta rozkłada się około roku. Butelka plastikowa około pięciuset lat.
Polskie drogi – przez jedną zimę.

SEZON OTWARTY
Po przybyciu z wędkami nad brzeg jeziora zastałem tam brodatego faceta siedzącego w bezruchu nad spławikami.
- Szczęść Boże - powiadam na powitanie - biorą ryby?
- Ano, biorą leszczyki - mówi leniwie.
- A ile już pan złapał?
- Dwa - odpowiada wędkarz.
- Od rana?
- Nie, od wiosny 1986...

TRZY PO TRZY
Dziś najkrótsze humoreski Natalii Padlewskiej z Gorzowa:
Zoolog. Był bogaty. Poprosili go o dotację. Znalazł jedynie węża w kieszeni.
Pasja. Słyszeli, że lubi to, co nieżywe. Zawiadomili policję. Okazał się malarzem martwej natury.
Wypas. Pasła się spokojnie z innymi na łące. Wpadła w błoto. Czarna owca?

JUREK GARNIEWICZ Z WILNA
Trolejbusem (w Wilnie jeżdżą tylko takie) jedzie starsze małżeństwo. Strasznie trzęsie. Mąż nie może trafić biletem do kasownika. Wreszcie trolejbus staje na światłach. Żona krzyczy: - Suń, póki stoi!

I NA KONIEC
Życie jest piękne! Oczywiście, jeśli prawidłowo dobierze się środki antydepresyjne...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski