Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety będą rządzić w lubelskiej filharmonii: Zagra Woleńska, za pulpitem Duczmal-Mróz (WIDEO)

PAF
Flecistka Elżbieta Woleńska fascynuje się muzyką awangardową, ale dziś wykona barokowy repertuar
Flecistka Elżbieta Woleńska fascynuje się muzyką awangardową, ale dziś wykona barokowy repertuar materiały organizatora
Wyjątki potwierdzają regułę. Piątkowy wieczór to właśnie taki wyjątek. Mimo, że kobiety na stanowiskach dyrygentów to wciąż rzadkość, Orkiestrą Filharmonii Lubelskiej pokieruje córka najsłynniejszej polskiej kobiety dyrygent, Agnieszki Duczmal.

Jeśli ktoś nie wierzy w powyższą tezę: mała lekcja statystyki. W roku 2013 na 103 największe ansamble Ligi Amerykańskich Orkiestr przypadało ledwie 12 kobiet dyrygentów. Inny fakt wygląda jeszcze mniej zachęcająco. Do Ligi należy 800 orkiestr. W 80 procentach dyrygują nimi mężczyźni, a 22 najbogatsze i najsłynniejsze amerykańskie zespoły mają 21 dyrygentów płci męskiej i tylko jedną panią za pulpitem. Owszem, sytuacja się poprawia, nie tylko w USA. Pomijając Koreę Południową, wiodącą prym pod względem liczby pań kierujących orkiestrami, mamy sygnały, że płeć gra coraz mniejszą rolę w świecie muzyki klasycznej. W zeszłym roku prestiżowy koncert wieńczący brytyjską Night of the Proms poprowadziła po raz pierwszy w historii kobieta, Marin Alsop, na co dzień prowadząca Sao Paulo Symphony Orchestra.

W Polsce zawód dyrygenta też powoli się feminizuje. W 2012 roku w Konkursie Dyrygentów im. Fitelberga po raz pierwszy od 33 lat nagrodę dla polskiego dyrygenta zdobyła Marzena Diakun. Ewa Strusińska, Klaudia Pasternak, czy goszcząca właśnie w Lublinie Anna Duczmal-Mróz to dziś uznane marki w polskiej muzyce. Ale jest i druga strona medalu. To mężczyźni, którzy na kobietę z batutą patrzą jak na wybryk natury. Dla udowodnienia proponuję quiz. Które z poniższych cytatów to szowinizm sprzed ponad 90 lat, które pochodzą z lat 80., które z lat 90., a które wypowiedzi są z 2013 roku?

Pierwsza: „Esencją pracy dyrygenta jest siła. Esencją kobiety jest słabość.”. Druga: „Orkiestry reagują lepiej, gdy widzą przed sobą mężczyznę. Słodka dziewczyna na podium może oznaczać, że mężczyźni myślą o innych rzeczach (…) Kobiety mają rodziny i trudno im poświęcić się do tego stopnia, który wymagany jest w tej dziedzinie”. Numer trzy: „Kobiety mogą dyrygować Mozartem, ale nie Mahlerem”. Numer cztery: „Nigdy nie wystąpię pod ręką kobiety”. I na koniec: „Nigdy nie stawiamy kobiety przed tą orkiestrą. Zostałaby zjedzona żywcem”.

Odpowiedź: ostatnia jest z lat 90. XX wieku. Numer cztery z początku XX wieku. Numer trzy z lat 80. Pierwsze dwie są z zeszłego roku. Zgadliście?

W programie dzisiejszego koncertu jest G. F. Haendel „Muzyka na wodzie” i A. Vivaldi „Pory roku op. 8”. Dzieł Mahlera, zupełnym zbiegiem okoliczności, nie ma.

Koncert symfoniczny, Collegium Maius UM, ul. Jaczewskiego 4, godz. 19.00, bilety 15-30 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski