Spełniło się marzenie 4-letniego Krzysia z Lublina

Sukienka Kopciuszka, dmuchany zamek a nawet spotkanie z Kamilem Stochem i wycieczka do Disneylandu. O tym marzą chore dzieci z Lublina. Pomoc w realizacji pragnień niosą mieszkańcy i firmy. Łącznikiem pomiędzy nimi a dziećmi jest Fundacja "Mam marzenie". - Od listopada 2005 roku udało nam się zrealizować ponad 370 marzeń. W kolejce czeka już 50 nowych - zachęca Natalia Kulig z Fundacji.

Dzień w którym do drzwi dzieci puka ich marzenie, zawsze jest wielką niespodzianką. Tej środy na pewno nie zapomni 4-letni Krzyś Kucała. Chłopiec choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Jest bardzo żywiołowy i uwielbia się bawić. Niestety ze względu na obniżoną odporność, chłopiec nie może zbyt długo przebywać poza domem. Maluch i jego rodzice marzyli o zabawce, która pomoże mu rozładować choć odrobinę drzemiącej w nim energii. Wczoraj w ręce Krzysia powędrowała nowoczesna konsola do gier. Oprócz niej, chłopiec otrzymał magiczny gadżet, który nosi jego ulubiony bohater z bajki. - To taki świetny zegarek. On potrafi zmienić właściciela w kosmitę. Wystarczy odpiąć klapkę. Wtedy zaczyna mrugać i wydaje takie fajne dźwięki - pokazuje Krzyś. Mama chłopca dowiedziała się o fundacji, gdy jej synek przebywał w szpitalu.

- Wtedy miał trzy latka i nie do końca mógł sprecyzować, o czym tak naprawdę marzy. Po kilku miesiącach podjął decyzję - wspomina Małgorzata Kucała. Krzyś ma jeszcze 10-letniego brata Aleksandra. Od miesiąca jego rodzina powiększyła się dodatkowo o...psa. - Przygarnęliśmy go ze schroniska. Dla dzieci to ogromna frajda i radość, bo mogą się nim opiekować - przyznaje pani Małgorzata.

Zabawki dla podopiecznego Fundacji przekazało Energetyczne Centrum S.A. Radość dzieciom może sprawić dosłownie każdy. Jak to zrobić? Szczegóły dostępne na www.mammarzenie.org.