Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzór budowlany bierze się za kamienicę z klubem go-go na lubelskim deptaku

EP
Klub go-go przy lubelskim deptaku działa od roku.
Klub go-go przy lubelskim deptaku działa od roku. Małgorzata Genca
Hałas, natrętne panie zachęcające do odwiedzenia klubu, rodzaj działalności, który nie pasuje do reprezentacyjnej części miasta. To tylko niektóre obiekcje zgłaszane pod adresem klubu go-go, który działa przy lubelskim deptaku. Realnym problemem okazało się jednak to, co stało się na drugim piętrze kamienicy.

Nadzór budowlany stwierdził, że doszło tam do "samowolnej zmiany sposobu użytkowania". - Z posiadanej przez nas dokumentacji wynika, że poprzednio ta część budynku pełniła funkcję mieszkalną - informuje Robert Lenarcik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Lublinie.

Zdaniem nadzoru, teraz pomieszczenia pełnią inną funkcję, a na to nie było stosownego pozwolenia. Zarządca kamienicy mógł do 20 marca dostarczyć dokumenty, w których potwierdziłby, że nadzór się myli. Nie zrobił tego. - Dlatego przygotowujemy decyzję nakazującą przywrócenie do poprzedniego stanu użytkowania drugiego piętra kamienicy - tłumaczy Lenarcik.

Decyzja ma być gotowa w połowie tego miesiąca. Po 14 dniach od momentu, w którym trafi do adresata, obowiązek stanie się wymagalny. Właściciel kamienicy będzie musiał więc przywrócić poprzedni sposób użytkowania i poinformować o tym nadzór budowlany. A co, jeśli tego nie zrobi? - Przeprowadzimy czynności kontrolne i wdrożymy procedurę egzekucyjną celem przymuszenia do wykonania obowiązku - zapowiada Lenarcik.

Czy przygotowywana decyzja utrudni prowadzenie klubu? Próbowaliśmy się tego dowiedzieć. Jednak nie udało nam się skontaktować z zarządcą kamienicy. Natomiast w agencji Event, która prowadzi całą sieć klubów, do której należy też lubelski lokal, polecono nam napisać w tej sprawie e-maila. - Może pani dostanie odpowiedź, może nie - uprzedziła kobieta, z którą rozmawialiśmy. Wczoraj odpowiedź nie przyszła.

Klub działający w kamienicy przy lubelskim deptaku wzbudza spore kontrowersje. Jego przeciwnicy słali protesty do ratusza, Straży Miejskiej i rady dzielnicy. Sprawili też, że klubem zainteresował się sanepid. Jego pracownicy chcieli nawet zmierzyć poziom hałasu w jednym z mieszkań sąsiadujących z klubem. Mimo że pracownicy sanepidu uprzedzili o przyjeździe, ostatecznie do budynku nie zostali wpuszczeni. Lokatorzy, którzy skarżyli się na zbyt wysoki poziom hałasu, tłumaczyli, że źle się czuli i nie mieli sił, by otworzyć drzwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski