Tło to rzecz równie istotna w obrazie jak człowiek, a czasem bardziej. Wiadomo o tym, od kiedy zaczęliśmy widzieć. Jeśli prezes Kaczyński chciał również tutaj podkreślić swoją opozycyjność w stosunku do premiera Tuska, którego widzieliśmy ostatnio na kilku świetnie dobranych tłach (efektowne instalacje, estakady, maszyny budowlane), to raczej mu się nie udało.
Skojarzenie jest pierwszym elementem wizerunku, i zapamiętamy pana Jarosława jako optującego za kurczowym trzymaniem się przeszłości: piecami opalanymi węglem, bałaganem w gospodarce i ciągłym schlebianiem górnikom, wykonującym bardzo ciężką, acz nierentowną i nieperspektywiczną pracę.
Prezesowi poleciłbym przeprowadzkę do opalanego węglem Krakowa, gdzie ludzie cierpią na wszelkie możliwe schorzenia górnych dróg oddechowych, a goście się duszą. Krótka wizyta na Śląsku, gdzie sytuacja jest analogiczna, nie załatwi sprawy. Proponuję dłużej to sprawdzić na sobie, a potem poszukać wyjścia z węglowo - europejskiego pata, a nie słodzić górniczym wyborcom.
Tytułowe wezwanie to nie pochwała egotyzmu, ale wezwanie do prób wyobrażenia sobie siebie w sytuacjach, które stwarzamy, lub do których namawiamy. Wyobraźmy sobie, że to pod naszymi oknami lądują sterty śmieci i psie kupy. Że to my musimy uciekać przed piratami nieużywającymi kierunkowskazów i pędzącymi osiedlowymi uliczkami. Że to nam wciśnięto za oszukańczo duże pieniądze coś mało wartościowego. Wtedy może łatwiej będzie zrozumieć, że zarabiając na nieświadomych nigdy nie będziemy biznesmenem, a zawsze złodziejem, a uderzając słabszych - nigdy bohaterem, a zawsze bandytą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?