18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa akcja Kuriera. Przynoście do nas zdjęcia z PRL-u

Małgorzata Szlachetka
Jerzy Marcinek w sierpniu 1981 roku uwiecznił lublinian czekających w kolejce do sklepu "Goplany" przy Krakowskim Przedmieściu.
Jerzy Marcinek w sierpniu 1981 roku uwiecznił lublinian czekających w kolejce do sklepu "Goplany" przy Krakowskim Przedmieściu. Jerzy Marcinek/Ośrodek Brama Grodzka - Teatr NN
"PRL w oczach lublinian" to nowa akcja Kuriera. Startujemy w piątek. Czekamy na Państwa zdjęcia z lat 1952 - 1989, ale też z okresu tużpowojennego. Najlepsze opublikujemy.

Jak wygląda Lublin z czasów PRL ocalony na Waszych zdjęciach? Co jest symbolem tej "słusznie minionej" epoki? Pomnik sołdata na placu Litewskim, a może osiedla - sypialnie powstające na polach uprawnych?

Czekamy na fotografie z lat 1952-89, kiedy istniała Polska Rzeczpospolita Ludowa. Jeśli jednak mają Państwo interesujące fotografie z pierwszych lat powojennych, kiedy system komunistyczny dopiero krzepł, także zapraszamy do redakcji Kuriera Lubelskiego. Przypomnijmy, że dla Lublina epoka powojenna zaczęła się pod koniec lipca 1944 roku.

Nasz fotograficzny plebiscyt "PRL w oczach lublinian" potrwa do 15 maja. Czekamy od 11 do 25 kwietnia na Państwa zdjęcia pokazujące Lublin w czasach PRL. Zaprezentujemy je na naszych łamach, a potem Czytelnicy będą głosować na zdjęcia, które spodobają im się najbardziej.

Dwadzieścia fotografii, które zdobędą największą ilość głosów, opublikujemy w ramach nowej kolekcji Kuriera Lubelskiego. Laureaci trzech pierwszych miejsc dostaną upominki od Zakładu Leczniczego "Uzdrowisko Nałęczów" S.A. Na zachętę publikujemy kilka fotografii Lublina z czasów PRL: Jerzego Marcinka oraz Jana Trembeckiego, wieloletniego fotoreportera Kuriera Lubelskiego.

Jerzy Marcinek w sierpniu 1981 roku uwiecznił lublinian czekających w kolejce do sklepu "Goplany" przy Krakowskim Przedmieściu.

- Ja PRL nazywam siermiężnym okresem, a ludzie czekający w długich kolejkach to był wtedy codzienny widok. Pamiętam zdjęcie kolejki po kawę, jedna kobieta, na widok aparatu miała tak przestraszony wyraz twarzy, że do dziś nie wiem, za kogo mnie wzięła - przyznaje Jerzy Marcinek.

I wspomina inny incydent: gdy wyciągnął swój aparat fotograficzny, zainteresowali się nim "smutni panowie".

- Robiłem wtedy zdjęcie kamienicy przy Poczcie Głównej, tego budynku już dziś nie ma. Dyskretnie, bo siedziałem sobie na ławeczce na placu Litewskim i nawet nie przyłożyłem aparatu do oka. Mimo to panowie się mną zainteresowali. Pytali, po co robię zdjęcia i czy aparat fotograficzny należy do mnie - opowiada Jerzy Marcinek. I dodaje: - Sprawa skończyła się półgodzinną wizytą w komisariacie na Okopowej. Na szczęście innych reperkusji nie było.

Innym razem Jerzy Marcinek sam został wzięty za "ubeka". Takim epitetem obdarzyła go starsza pani, której nie spodobało się, że ktoś robi zdjęcie klepsydrom z muru kościoła. - Nie słuchała, że zdjęcia robię dla siebie - mówi nasz rozmówca.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski