Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy PiS postawi na Rojka?

Julita Majewska
Niewykluczone, że w związku z walką o urząd prezydenta miasta, Prawo i Sprawiedliwość połączy siły z Solidarną Polską
Niewykluczone, że w związku z walką o urząd prezydenta miasta, Prawo i Sprawiedliwość połączy siły z Solidarną Polską Archiwum
Tarnów. Oficjalnie żadna z formacji prawicowych nie zaprezentowała jeszcze swojego kandydata na prezydenta miasta. Nieoficjalnie mówi się jednak, że Solidarna Polska może się dogadać z Prawem i Sprawiedliwością i w wyborach wystawić posła Józefa Rojka

Roman Ciepiela, Jakub Kwaśny i Stanisław Sorys - to nazwiska kandydatów do fotela prezydenta Tarnowa, o których już wiemy. Z przedstawieniem lidera listy do tarnowskiej rady miejskiej i kandydata na prezydenta wciąż ociągają się ugrupowania prawicowe. Może to mieć związek z tym, że PiS i Solidarna Polska poważnie rozważają wystawienie wspólnego kandydata, którym mógłby zostać Józef Rojek, a nie wcześniej wymieniany Kazimierz Koprowski.

Funkcję prezydenta Tarnowa Józef Rojek pełnił już przez jedną kadencję w latach 1998-2002. Obecnie jest posłem Solidarnej Polski, a wcześniej Prawa i Sprawiedliwości.

Rojek ma większą szansę

- Taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Rojek co prawda opuścił PiS, ale nie chodziło wówczas o konflikt z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, tylko o koleżeńską solidarność - mówi polityk blisko związany z Prawem i Sprawiedliwością. - Tym bardziej że nigdy potem nie wyraził się źle o prezesie, więc Jarosław Kaczyński nie ma w stosunku do niego negatywnych emocji. Mógłby się zgodzić na taki kompromis.

Atutem Józefa Rojka miałaby być również jego większa - w porównaniu z Kazimierzem Koprowskim - rozpoznawalność u tarnowskich wyborców .

"Józiu, wróć do nas"

Ostrożnie o takim scenariuszu wypowiada się sam zainteresowany.

- Nie mam takich informacji. Nie potwierdzam ich - komentuje Józef Rojek. - Najprawdopodobniej powalczę o fotel prezydenta, lecz ostateczną decyzję podejmę pod koniec maja. Ale czy z poparciem Prawa i Sprawiedliwości? Co prawda za każdym razem, kiedy jestem w Sejmie, inni posłowie tej partii mówią: "Józiu, wróć do nas", ale ja zawsze powtarzam im: albo wszyscy, albo nikt.

Możliwości wystawienia wspólnego kandydata PiS i Solidarnej Polski nie wyklucza prezes tej formacji - Zbigniew Ziobro. Z jednym "ale":

- Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy współpracować, zwłaszcza na gruncie lokalnym i w sytuacji, w jakiej znalazł się Tarnów. Trzeba zrobić wszystko, żeby to miasto wreszcie przestało być wytykane palcem. Szansa na przejęcie władzy będzie tylko wtedy, jeśli postawimy na jednego człowieka. Ale trzeba patrzeć na jego doświadczenie i zaangażowanie. W tej sytuacji nie widzę lepszego kandydata niż Józef Rojek - deklaruje szef SP Zbigniew Ziobro.

Podobne deklaracje, przynajmniej oficjalnie i przynajmniej na razie, nie padają jednak ze strony działaczy Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie prowadzimy takich rozmów. Cały czas trwają procedury związane z wyłonieniem kandydata na fotel prezydenta Tarnowa. Na pewno przedstawimy go w najbliższej przyszłości, choć będzie to raczej Kazimierz Koprowski - zaznacza Edward Czesak, szef tarnowskich struktur partii Jarosława Kaczyńskiego.

Wspólny kandydat tarnowskiej prawicy najbardziej byłby nie na rękę Platformie Obywatelskiej i Romanowi Ciepieli, który swój start w wyborach już ogłosił, ale o poparcie PO dopiero poprosi.

Zagrożenie dla PO

- Na pewno byłoby to duże zagrożenie dla Romana Ciepieli. Nie dziwię się, że taki scenariusz jest rozważany. Zjednoczona
prawica i silny kandydat oznaczałby znacznie bardziej zaciętą walkę, z niepewnym ostatecznym wynikiem - tak sytuację anonimowo komentuje tarnowski polityk związany z PO.

Sytuacja skomplikowałaby się jeszcze bardziej, gdyby w wyborach mógł wystartować obecny prezydent. Pozbawiony możliwości sprawowania funkcji w związku z prokuratorskimi zarzutami Ryszard Ścigała tego nie wyklucza. Wspólny kandydat PO i Tarnowian z poprzednich wyborów zabierałby ewentualnie głosy Platformie, a nie PiS -owi czy Solidarnej Polsce.
O potencjalnym zagrożeniu dla siebie ze strony innych kandydatów Roman Ciepiela wypowiada się dosyć przewrotnie.

- Nie widzę powodu, dla którego musielibyśmy wszyscy rywalizować w naszym wspólnym Tarnowie - zastrzega. - Również jestem kandydatem z prawicy. Jeżeli pozostałe partie podjęłyby wyzwanie wystawienia wspólnego kandydata, to ja czuję się gotowy do rozmów.

Kandydaci na dziś

Roman Ciepiela (PO)
Oficjalnie nie otrzymał jeszcze poparcia swojej partii, ale nie ma wątpliwości, że to na niego postawi Platforma.

Jakub Kwaśny (SLD)
O fotel prezydenta będzie walczył po raz drugi. W ubiegłych wyborach otrzymał poparcie na poziomie 8 proc.

Stanisław Sorys (PSL)
Ludowcy po raz pierwszy w tych wyborach wystawią swoją listę i kandydata na prezydenta Tarnowa. Stanisław Sorys jest obecnie członkiem zarządu województwa małopolskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski