Do incydentu doszło 21 marca. Pasażer twierdził, że nie mógł skasować biletu, bo biletomat wydał mu za szeroki blankiet. Według wersji, jaką mężczyzna przedstawił w skardze do ZTM Lublin, został on następnie złapany przez kontrolera z firmy Reflex za szyję i odciągnięty do tyłu.
ZTM twierdzi, że ustalenie przebiegu tego zdarzenia utrudnia brak monitoringu w autobusie. - Spójne zeznania kontrolera jak i świadków są z kolei rozbieżne od przebiegu zdarzenia opisanego przez pasażera. Zdaniem kontrolera pasażer nie okazał do kontroli biletu zakupionego w biletomacie, ale nieskasowany papierowy bilet ulgowy - twierdzi Justyna Góżdź, rzeczniczka ZTM Lublin. - Z zeznań kontrolera wynika także, że po wezwaniu przez niego policji, pasażer uciekł z miejsca zdarzenia. Policja potwierdziła fakt, że taka interwencja miała miejsce, jednak funkcjonariusze nie widzieli ucieczki pasażera- dodała.
ZTM stwierdził, że sprawa jest "bardzo niejednoznaczna", a mimo to anulował wezwanie do zapłaty. Kontroler ma być za to "bacznie obserwowany". ZTM czeka też na "dodatkowe dowody" ze strony pasażera.
- Na życzenie pasażera może zostać również przeprowadzona bezpośrednia konfrontacja stron, pasażera z kontrolerem - proponuje Justyna Góźdź.
Jednym z efektów postępowania była rozmowa przeprowadzona ze wszystkimi kontrolerami Refleksu. - Podczas rozmowy ZTM w Lublinie przypomniał obowiązujące standardy świadczenia usługi kontroli biletów oraz zachowania wobec pasażerów - precyzuje rzeczniczka ZTM Lublin.
Pracownicy Agencji Ochrony Osób i Mienia Reflex z Radomia sprawdzają bilety w autobusach i trolejbusach Lublina od 14 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?