Ogrodu strzegły trzy drapieżniki: sokół wędrowny, jastrząb gołębiarz, raróg. - W parku nie ma ani jednego gniazda gawronów - przekonywał nas Emil Staszewski, sokolnik.
To już kolejny etap działań mających na celu zmniejszenie populacji gawronów w Ogrodzie Saskim. Po co cała akcja? - Żeby rozwiązać kłopotliwy problem z ptasimi odchodami. Odpoczywający w parku od lata narzekali na trudne sąsiedztwo gawronów, których w ogrodzie jest po prostu za dużo.
Na płoszenie gawronów ratusz wyda prawie 50 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?