Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Picie alkoholu pod chmurką - nie do końca zakazane

Agnieszka Kasperska
W miejscach, w których można pić alkohol, Straż Miejska i tak może wystawić pijącym mandat np. za... zakłócanie porządku lub śmiecenie.
W miejscach, w których można pić alkohol, Straż Miejska i tak może wystawić pijącym mandat np. za... zakłócanie porządku lub śmiecenie. zdj. ilustracyjne
Kiedy funkcjonariusz wystawia mandat za "picie alkoholu w miejscu publicznym", możemy go nie przyjąć. - Coś takiego, jak "miejsce publiczne" w prawie nie występuje - mówi Krzysztof Brzózka, dyrektor Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Straż Miejska w ubiegłym roku wystawiła 1670 mandatów za picie alkoholu w miejscu niedozwolonym. Do 10 kwietnia tego roku było ich już 439.

- Najczęściej wypisujemy je na placu Kaczyńskiego. W tej okolicy zdarza się, że nawet kilkanaście dziennie - przyznaje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie. - Dużo mandatów wystawiamy także w Ogrodzie Saskim i na placu Litewskim.
W przypadku tych miejsc sprawa jest prosta. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości precyzuje, że alkoholu nie można pić na ulicach, w parkach i na placach.

- Wbrew temu, co powszechnie mówimy, nie ma czegoś takiego jak miejsce publiczne, w którym pić nie można - podkreśla Krzysztof Brzózka, dyrektor ARPA. - Nie ma definicji prawnej "miejsca publicznego". Dlatego pić nie można w miejscach szczegółowo opisanych przez ustawę. Jeśli takie miejsce nie występuje w katalogu i nie istnieje dodatkowy zakaz wydany przez samorząd czy spółdzielnie mieszkaniową, to przynajmniej teoretycznie mandat się nie należy.

Jak się okazuje, "teoretycznie" to dobre słowo.

- Ustawa nie wymienia wąwozu jako miejsca niedozwolonego. Jeśli jednak wyznaczone są w nim alejki, to taki wąwóz, mimo że nie nosi takiej nazwy, jest parkiem i pić w nim nie można - podkreśla Gogola. - Z podobnych przykładów: także każdy plac zabaw jest placem, a ławka przed klatką schodową, jeśli znajduje się w ciągu drogowym, może być uznana za miejsce, w którym spożywanie alkoholu jest niedozwolone. Nie można więc twierdzić, że jeśli miejsce nie jest wymienione bezpośrednio w ustawie, to z automatu można spożywać tam alkohol.

Innego zdania są jednak prawnicy. Oni twierdzą, że w bardzo wielu przypadkach możemy odmówić przyjęcia mandatu. Gdy sprawa trafi do sądu, mamy dużą szansę, by ją wygrać.

- Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów - mówi mecenas Adam Saj, radca prawny Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie. - Dodatkowy katalog miejsc, w obrębie których spożywanie napojów alkoholowych jest zakazane, wskazuje obowiązująca uchwała Rady Miejskiej w Lublinie.

Wymienia ona m.in. parking i targowisko przy ulicy Podwale, tereny zielone wokół Zamku.

- W katalogu nie ma za to np. wąwozu przy osiedlu Konopnickiej, dlatego uważam, że ukaranie mandatem karnym za spożywanie napojów alkoholowych na jego terenie należy uznać za bezpodstawne - dodaje Saj.

- Nie jestem pewien, czy warto dyskutować ze strażnikami chcącymi wystawić mandat za picie alkoholu - uważa jednak Brzózka. - Jeśli sprawa trafi do sądu, wygramy. Może się jednak zdarzyć, że w takiej sytuacji zostaniemy ukarani za wykroczenie, które rzeczywiście popełniliśmy "przy okazji" picia alkoholu, np. śmiecenie czy niecenzuralne słownictwo.

Potwierdza to lubelska Straż Miejska.

- Podczas podejmowanych przez strażników interwencji dotyczących spożywania napojów alkoholowych w miejscach niedozwolonych, często stwierdzamy dodatkowo zaśmiecanie, zakłócanie porządku i nierzadko nieobyczajne wybryki - mówi Gogola i dodaje, że do 30 kwietnia wpłynęło do dyżurnego SM 328 interwencji (120 od mieszkańców, 208 od funkcjonariusza SM pełniącego służbę w monitoringu miejskim). - Dotyczyły one zarówno spożywania napojów alkoholowych, jak również, co z tym związane, zakłócania spokoju, zaśmiecania i załatwiania potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Picie alkoholu pod chmurką - nie do końca zakazane - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski