Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo spadku w rankingach, lubelskie uczelnie dostają miliony na podwyżki pensji

Ilona Leć
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Jacek Babicz/archiwum
Podwyżki pensji dla pracowników, którzy zarabiają najmniej, mają długi staż pracy lub się wyróżniają - lubelskie uczelnie przymierzają się do dzielenia milionów złotych, które dostaną z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Mimo że nie wszystkie uczelnie publiczne mogą pochwalić się spektakularnymi sukcesami, a niektóre nawet spadają w ogólnopolskich rankingach, w każdej będą podwyżki płac - tylko o różnej wysokości.

- Na uczelni trwają obecnie uzgodnienia ze związkami zawodowymi. Wiadomo już, że wzorem ubiegłego roku na każdym wydziale będą dodatkowo nagradzani pracownicy o największych osiągnięciach naukowych - informuje prof. Andrzej Borowy, prorektor ds. kadr i organizacji Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Podwyżki ruszyły w 2013 r. Coroczny wzrost wynagrodzeń został zaplanowany już w 2011 r. - w jednym z rozporządzeń MNiSW. Jak zapewniała minister Lena Kolarska-Bobińska, podnoszenie płac należy się ludziom nauki, którzy za jakość nauczania i prowadzone badania winni być stosownie wynagradzani. Zasadność wzrostu wynagrodzeń pracowników uczelni tłumaczył też prof. Wiesław Banyś, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, który w jednym z wywiadów podkreślił, że od 2006 r. w sektorze nauki nie było przecież żadnych podwyżek.

Kto i ile dostanie? Podwyżki za pasem

Ministerstwo zapewnia, że rozdzielając środki na podwyżki, chce m.in. docenić pracowników naukowych uczelni oraz nagrodzić za prowadzone przez nich badania i sukcesy. W tej perspektywie nie wszystkim szkołom można wystawić dobrą cenzurkę.

W opisywanych przez nas kilka dni temu wynikach rankingu szkół wyższych miesięcznika "Perspektywy", nasze uczelnie w porównaniu z innymi w kraju wypadły blado. Na 88 analizowanych szkół wyższych Uniwersytet Medyczny w Lublinie zajął dopiero 27. miejsce w kraju. Spadek o dwie pozycje zanotował natomiast KUL. Daleko w tyle znalazły się Uniwersytet Przyrodniczy - 44. miejsce i Politechnika Lubelska na 46. pozycji. Mimo to, każda z nich otrzyma potężny zastrzyk gotówki na wynagrodzenia dla pracowników.

- Zgodnie z decyzją MNiSW wzrost dotacji dydaktycznej przeznaczonej na podwyżki wynagrodzeń pracowników wynosi 8 mln 645 tys. 200 zł - wylicza prof. Andrzej Borowy, prorektor ds. kadr i organizacji UP.

Na razie nie wiadomo, jakie dotacje otrzyma Uniwersytet Medyczny oraz Politechnika Lubelska.

- Podwyżki dla poszczególnych grup pracowników nie będą tak zróżnicowane jak w ubiegłym roku - mówi prof. Piotr Kacejko, rektor Politechniki Lubelskiej. Ich wartość ma być jednak nie mniejsza niż około 8 proc. - Dla najbardziej aktywnych przewidziane są dodatki motywacyjne - obiecuje prof. Piotr Kacejko.

Na KUL cały czas trwają negocjacje ze związkowcami. Uczelnia ta dostanie w tym roku ok. 200 tys. zł dotacji więcej. - Informacja o jej wysokości wpłynęła na KUL przed kilkoma dniami. Przyznano nam ponad 11,4 mln zł - precyzuje Lidia Jaskuła, rzecznik KUL.

W tym momencie najwięcej do podziału otrzymał Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. To największa uczelnia w regionie, która zatrudnia średnio 3 tysiące osób. Na podwyżki będzie mogła przeznaczyć w sumie 16,5 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski