Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska chce wykluczyć z partii radnego Stanisława Podgórskiego

MS
Stanisław Podgórski.
Stanisław Podgórski. Małgorzata Genca/Archiwum
O radnym miejskim PO Stanisławie Podgórskim zrobiło się głośno, kiedy 15 maja podpisał się na liście obecności, mimo że do sali obrad w ratuszu dotarł tuż przed końcem sesji. Teraz koledzy chcą go wyrzucić z partii.

- Zarząd powiatu Platformy Obywatelskiej w Lublinie przekazał w dniu dzisiejszym uchwałę zawierającą wniosek do regionalnego sądu koleżeńskiego PO w regionie lubelskim o wykluczenie Stanisława Podgórskiego z Platformy Obywatelskiej - poinformował w piątek Michał Krawczyk, sekretarz zarządu powiatu PO w Lublinie.

Przypomnijmy, że mimo podpisu, dieta za majową sesję nie została wypłacona. Jednocześnie Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin skierował do prokuratury doniesienie dotyczące próby wyłudzenia diety oraz poświadczenia nieprawdy.

- Sąd koleżeński powinien rozstrzygnąć tę sprawę. Nie chciałbym komentować wewnętrznych spraw partii - ucina radny miejski PO Wojciech Krakowski.

-Zdarzenie z 15 maja miało miejsce 10 dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W kulminacyjnym momencie kampanii wyborczej. Zachowanie radnego Podgórskiego w ocenie zarządu powiatu mogło mocno wpłynąć na wyniki PO w regionie, ale także frekwencję wyborczą – komentuje Grzegorz Nowakowski, wiceprzewodniczący regionu i szef struktur PO w Lublinie. I dodaje: - Wyjaśnienia pana Podgórskiego są dla mnie niewystarczające. Zarząd powiatu negatywnie ocenił jego zachowanie z 15 maja. Nasza decyzja jest wyrazem opinii w tej sprawie wszystkich członków zarządu.

Grzegorz Nowakowski mówi też, że docierają do niego sprzeczne informacje na temat tego, czy Stanisław Podgórski wystąpił z partii: - Godzinę po tym, jak wysłaliśmy wniosek o wykluczenie radnego ze struktur PO, usłyszałem od innego radnego PO, że Stanisław Podgórski kilka dni wcześniej złożył rezygnację. Jednak do godziny 17 w piątek takie pismo nie wpłynęło ani do mnie, ani do biura regionu.

- Pan Nowakowski kompromituje się, bo 16 maja na ręce przewodniczącej koła Ponikwoda - zgodnie ze statutem partii - złożyłem rezygnację,i od tego momentu nie jestem członkiem PO. W związku z tym decyzja zarządu powiatu PO jest bezprzedmiotowa, a pan Nowakowski chce po prostu, żeby ukazały się kolejne dyskredytujące mnie artykuły prasowe - odpowiada Stanisław Podgórski. Jednocześnie podkreśla: - Pan przewodniczący popisuje się niekompetencją. nie będąc członkiem PO zupełnie nie interesuję się pracami sądu partyjnego ani nie zamierzam wpływać na obszary jego analiz.

-Dlaczego szefowa koła nie złożyła wniosku do biura regionu?- pyta z kolei Grzegorz Nowakowski.

Stanisław Podgórski dodał także, że w sprawie swojej nieobecności na sesji w dniu 15 maja złożył już pisemne wyjaśnienia do Piotra Kowalczyka, przewodniczącego rady miasta Lublin.
- Byłem w tym czasie na spotkaniu z wicemarszałkiem w sprawach ważnych dla miasta.Takie rozwiązanie jest przewidziane w statucie miasta. Jeśli podczas sesji rady miasta radny wykonuje inne czynności wynikające z mandatu radnego to skutki prawne są takie jak by był na sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski