25 lat temu Polacy wzięli udział w pierwszej turze pierwszych, częściowo wolnych wyborów do Sejmu i Senatu. Jaka atmosfera towarzyszyła wyjątkowej kampanii wyborczej z tego czasu?
- Można to było podsumować jednym słowem: mieliśmy nadzieję na zmianę. Każdego z nas korciło, aby fotografować twarze ludzi - mówi Kurierowi Przemysław Jaśkiewicz, w 1989 roku student historii na KUL i członek Agencji Fotograficznej NZS na KUL.
Zdjęcia w czasie kampanii robił na własnym sprzęcie, zostało z tego jakieś 15, 20 negatywów. Większość fotografii nie była nigdy wcześniej publikowana.
Wzrok przyciągają zdjęcia robione w terenie, gdy kandydaci Komitetu Obywatelskiego "Solidarności" odwiedzali podlubelskie miejscowości. W Krzczonowie spotkanie odbywało się na łące, przy okazji jakiegoś festynu. W tle widać wóz strażacki, kandydaci przemawiają z mini-sceny, ale słuchacze stoją w dużym oddaleniu. Uchwycenie obu grup na jednym zdjęciu nie było łatwe. - To jest jednak nietypowa sytuacja, bo zwykle ludzie byli blisko. Spotkania odbywały się w małych salkach, często po mszach - zaznacza Przemysław Jaśkiewicz.
Na jednym ze zdjęć robionych na spotkaniu w Krzczonowie przy mikrofonie stoi Ewa Michońska. - Na KUL była asystentką prof. Bendera, który w tamtych wyborach startował jako kandydat niezależny. Nie przeszkadzało jej to zaangażować się w kampanię Komitetu Obywatelskiego "Solidarności" - komentuje Przemysław Jaśkiewicz.
Nasz rozmówca w dniu głosowania, czyli 4 czerwca, nie robił zdjęć. - Trudno jest mi odpowiedzieć dlaczego, może byłem za bardzo zaaferowany możliwością oddania głosu - zastanawia się. I dodaje: - W Lublinie było spokojnie, tylko przy Komitecie Obywatelskim na Krakowskim Przedmieściu 62 stali ludzie. Czekaliśmy na jakieś informacje.
5 czerwca pan Przemysław zdawał egzamin u prof. Bendera. - Profesor był myślami przy wyborach, ciągle wychodził, więc egzaminowała mnie chyba właśnie pani Ewa Michońska - mówi.
Na naszej stronie prezentujemy także zdjęcia zrobione przez Marka Tischnera, który 25 lat temu dokumentował ówczesne plakaty i obwieszczenia wyborcze, wiszące na murach w Lublinie. Fotograf utrwalił m.in. rysunek niepochlebny dla prof. Grzegorza Leopolda Seidlera, byłego rektora UMCS, który do 3 czerwca 1989 roku należał do PZPR.
Na rysunku namalowanym flamastrem na murze widać postać siedzącą na świni. Zwierzę jest opatrzone napisem PZPR. Z kolei postać ma w ręku chorągiew z gwiazdą Dawida, a podpis brzmi: L.G. Seidler wjeżdża do senatu.
Rolandowi Mielnickiemu zawdzięczamy natomiast dokumentację kwietniowego dnia, w którym urządzana była siedziba Komitetu Obywatelskiego "Solidarności" w Lublinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
