Lublin: przyjdź na kiermasz charytatywny w SP nr 28

Bombki, gwiazdki, łańcuchy, stroiki, anioły, choinki. Długo można wyliczać ozdoby, które znajdą się na świątecznym kiermaszu w SP nr 28 przy ul. Radości. Szkoła nie jest jedyną, w której przed Bożym Narodzeniem odbywa się charytatywny kiermasz. Ich organizacja staje się powoli tradycją lubelskich szkół.

- Kiermasze organizujemy już od kilku lat - mówi Izabela Irga, wychowawca ze świetlicy w SP nr 28. - Zazwyczaj odbywają się dwa razy do roku: przed Wielkanocą i przed Bożym Narodzeniem. Dochód z nich zawsze przekazujemy na cel charytatywny. W tym roku postanowiliśmy wesprzeć podopiecznych bractwa.
Wszystkie przedmioty wystawione na kiermaszu wykonali uczniowie i nauczyciele SP nr 28. - Przygotowania trwają już co najmniej od trzech tygodni - zdradza Irga. - W tym roku wszystkie ozdoby wykonane są z ekologicznych materiałów. Pojawią się więc papierowe bombki, choinki z piórek, łańcuchy ze słomek. Każda z tych ozdób jest niepowtarzalna, takiej nie można kupić w supermarkecie.

SP nr 28 mieści się w tym samym obiekcie, co Gimnazjum nr 11. Kiermasz będzie się odbywał w czwartek i piątek w łączniku między dwiema częściami budynku. Skierowany jest do uczniów, nauczycieli, rodziców.
Podobny kiermasz zorganizowano pod koniec ubiegłego tygodnia w Szkole Podstawowej nr 50 przy ul. Roztocze na Węglinie. Tam również przygotowywali go uczniowie pod kierunkiem nauczycielek ze świetlicy.

- Nie mogę powiedzieć, że wszystko, co się na nim pojawiło, było wykonane od A do Z przez uczniów - zdradza Barbara Kotarska, jedna z nauczycielek. - Dzieci jednak pracowały z ogromną chęcią i zapałem. Tym bardziej że zanim przystąpiliśmy do wykonywania ozdób, mieliśmy lekcje, w trakcie których wytłumaczyłyśmy im, na co pójdą pieniądze ze sprzedaży ozdób.

Dochód z bożonarodzeniowego kiermaszu szkoła przekaże na rzecz jednej, konkretnej rodziny z okolic Wilkowa. W szkole prowadzona jest też zbiórka zabawek oraz żywności, które przed świętami również trafią do powodzian.