Palikot przeprosi Kaczyńskiego za porównanie do Hitlera i Stalina

Jarosław Kaczyński chciał żeby Palikot przeprosił go za swoje wypowiedzi z lat 2008-2010. Zarzut zawierał w sumie sześć punktów dotyczących publikacji w różnych mediach. W programie Szymon Majewski Show Palikot powiedział: “Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie”. W wywiadzie dla “Super Expressu” stwierdził: “ten człowiek niesie za sobą śmierć”.

Proces w tej sprawie toczy się od kwietnia 2011 r. Początkowo pełnomocnik Palikota podnosił, że jego klient wypowiadał się w mediach jako poseł i dlatego jest chroniony immunitetem. Sąd jednak odrzucił ten wniosek. Polityk z Biłgoraja stanął więc przed sądem i zeznał, że jego wypowiedzi nie były kierowane “żadnym osobistym stosunkiem”. Mówiąc o prezesie PiS, analizował od strony psychologicznej jego postawę i zachowania po śmierci brata oraz typ osobowości. Przyznał, że wszystkich wywiadów i wypowiedzi udzielił sam, ale miał też wątpliwości, czy nie zostały one zmanipulowane.

Przeprosiny

W środę Sąd Okręgowy w Lublinie zdecydował, że Palikot musi przeprosić. Na portalu onet.pl oświadczyć ma, że jego “stwierdzenie o psychopatycznych skłonnościach Jarosława Kaczyńskiego jest nieprawdziwe, a porównanie do Hitlera i Stalina - nieuzasadnione”. Taki sam tekst ma napisać ręcznie lub przynajmniej osobiście podpisać komputerowy wydruk i wysłać go listem poleconym Kaczyńskiemu.

To jedyne słowa, za które Palikot musi przeprosić.

- Wiąże się to z tym, że w trakcie procesu modyfikowane były żądania strony powodowej - mówił sędzia Piotr Jakubiec, z Sądu Okręgowego w Lublinie. - Pierwotne żądanie oświadczenia z przeprosinami, które miało się też ukazać w telewizji TVN, zostało ostatecznie z pozwu wycofane. Strona powodowa uznała, że złożenie takiego oświadczenia w telewizji TVN nie jest celowe.

Z kolei, jak uznał sąd, za słowa wypowiedziane w programie “Szymon Majewski Show” przepraszać nie trzeba. Program miał charakter satyryczny. Co więcej, to jego autorzy poprosili Palikota żeby wypowiedział się w “konwencji bajkowej”. Słowa o “wypatroszeniu” miały zatem odnosić się do bajki o Czerwonym Kapturku.

W sierpniu 2013 r. Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił inne powództwo Kaczyńskiego przeciwko Palikotowi. Wtedy szef PIS-u domagał się przeprosin od Palikota za słowa wypowiedziane w TVN24 w 2009 r. o “zmowie” prezesa PiS i b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego oraz “spreparowaniu” przez nich tzw. afery hazardowej.