Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianin chce położyć na cmentarzu przy Lipowej symboliczny kamień. "Miejsce dla wszystkich"

Małgorzata Szlachetka
Jan majowski pokazuje obozowe zdjęcie swojego ojca. Józef Majowski zginął w Auschwitz. Nie ma swojego grobu
Jan majowski pokazuje obozowe zdjęcie swojego ojca. Józef Majowski zginął w Auschwitz. Nie ma swojego grobu Jacek Babicz
Jan Majowski pochodzi ze Śląska, ale od lat mieszka w Lublinie. Dziś ma jedno marzenie: żeby na terenie nekropolii przy ulicy Lipowej znalazł się głaz - prosty kamień, bez symboli religijnych, przy którym będzie można zapalić znicz za kogoś bliskiego. Kogoś, kto grobu nie ma, albo jest pochowany daleko.

Jan Majowski tak zaczyna swoją opowieść: - W moim życiu są dwie ważne osoby, które nie mają swojego grobu.
- Miałem tylko półtora roku, kiedy Niemcy zabrali mi ojca. Już nigdy więcej go nie zobaczyłem. Z Auschwitz przyszła tylko puszka z prochami, dziś wiem, że na pewno nie należały do mojego taty. Ktoś pewnie wziął garść z góry prochów pomordowanych więźniów - kontynuuje.

Także pierwsza żona pana Jana nie ma grobu. Chciała, aby jej prochy po kremacji zostały rozsypane. Bliscy spełnili jej życzenie. - Stało się to, kiedy jeszcze na takie rozwiązanie pozwalało polskie prawo - wyjaśnia.

Pan Jan chciałby, żeby na kamieniu znalazł się jakiś symboliczny napis, może "Żywi-Umarłym", albo coś podobnego.
- Gdybyśmy przy kamieniu postawili krzyż, to ateista nie czułby się z tym komfortowo, a to miejsce musi być dla wszystkich - podkreśla.

- Przy u. Lipowej w Lublinie są cztery cmentarze: trzy wyznaniowe i jeden komunalny. Jeśli takie miejsce pamięci miałoby mieć charakter bezwyznaniowy "bez znaków religijnych" , to naturalnym miejscem będzie cmentarz komunalny - uważa ks. rektor Cezary Kostro, który zarządza cmentarzami rzymskokatolickim przy ulicy Lipowej.

Pomysł Majowskiego popiera Jerzy Kiełbowicz, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Zwolenników Kremacji w Lublinie. Także administrator komunalnej części nekropolii przy ul. Lipowej nie mówi nie. - Jako administrator nie mamy nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Zainteresowana osoba powinna skierować pismo z taką prośbą do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta - radzi Błażej Rakowski z Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Kom-Eko.

Cmentarz przy ul. Lipowej jest wpisany do rejestru zabytków, dlatego zgodę na wprowadzenie tam nowych elementów musi wyrazić konserwator zabytków. - Zanim zajmiemy stanowisko musimy wiedzieć, gdzie taki głaz widziałby autor tego pomysłu i jak jego zdaniem kamień ma wyglądać - zastrzega Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków w Lublinie.

W mieście jest już taki symboliczny kamień, na cmentarzu komunalnym na Majdanku. - Szczególnie 1 listopada pali się przy nim mnóstwo świec - przyznaje Błażej Rakowski, administrator cmentarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski