Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakończenie budowy obwodnicy Lublina znowu się opóźnia

Aleksandra Dunajska
Pierwotnie obwodnica miała być gotowa w grudniu 2013 r. Termin jednak przesunięto. Na początku roku wykonawca deklarował, że zbuduje trasę w czerwcu 2014. Także ten termin jest już jednak nieaktualny.

Realizacja obwodnicy jest systematycznie kontrolowana. Podczas comiesięcznych rad budowy wykonawca, hiszpańska firma Dragados, jest rozliczany z przebiegu prac. Na początku tygodnia władze lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad spotkały się z przedstawicielami Dragadosa. - Wykonawca zadeklarował tym razem, że odcinek obwodnicy między węzłami Lublin Rudnik i Lublin Felin (nr 4) zrealizuje do połowy lipca, chociaż wcześniej mówił o końcu czerwca. Na odcinku nr 3, czyli między węzłami Lublin Sławinek i Lublin Rudnik, zapowiadany koniec prac na ciągu głównym obwodnicy się nie zmienił - roboty mają potrwać do końca sierpnia - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiej GDDKiA. - Jednak nasze obserwacje przebiegu prac nie napawają optymizmem i przy takim zaangażowaniu wykonawcy podawane przez niego terminy są zagrożone - przyznaje.

Większe obawy budzi odcinek nr 3, gdzie prace są najbardziej opóźnione. - Szczególnie w rejonie przecięcia z drogą wojewódzką 809.W tym miejscu objazd wciąż przecina plac budowy uniemożliwiając połączenie jezdni obwodnicy - mówi Nalewajko. W przypadku odcinka nr 4, nawet jeśli Dragadosowi uda się zrealizować prace w zadeklarowanym czasie, nie oznacza to, że już w połowie wakacji kierowcy będą jeździć tą częścią obwodnicy. Żeby drogowcy mogli puścić nią ruch, musi być ukończony węzeł Lublin Rudnik (czyli część odcinka nr 3), dzięki któremu będzie można dostać się na ekspresówkę. Zrealizowany musi być także wylot z Lublina na Lubartów i, oczywiście, uzyskane pozwolenie na użytkowanie. To zajmie kolejnych kilka tygodni.

Jaka jest więc prawdopodobna data zakończenia wszystkich prac i otwarcia obwodnicy? - To zależy od firmy Dragados. O ile przekroczy termin ukończenia inwestycji, takie poniesie konsekwencje w postaci kar zapisanych w kontrakcie - podkreśla Krzysztof Nalewajko.

Bez kolejnych opóźnień ma zaś zostać otwarty odcinek S17 między węzłami Jastków i Lublin Sławinek. Pierwotny termin zakończenia tej części ekspresówki to czerwiec 2013 r. Trzeba było jednak rozebrać część osiadającego nasypu w dolinie Ciemięgi. Obecnie trwa odtwarzanie go z lżejszych materiałów. - Prace potrwają do 28 sierpnia i na początku września ta część trasy powinna być otwarta dla kierowców - zapowiada Krzysztof Nalewajko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski