Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalnie i prywatnie

Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski Archiwum
Co jakiś czas powraca "odkrywcza" konstatacja, że oficjalnie zachowujemy się inaczej niż prywatnie. Ostatnio tego typu uwagi pojawiają się przy okazji powodzi cytatów z taśm nagranych w restauracjach.

Polak spuszczony ze smyczy poprawności potrafi narobić niezłej wiochy, choć, na szczęście, są nacje "jeszcze lepsze w te klocki". Chodzi tu jednak o nieco szerszy aspekt skrywania i eksponowania.

Niemców nie lubimy "prywatnie", choć głośno o tym i "oficjalnie". Samochody jednak kupujemy niemieckie i do pracy, chętnie i bez przymusu, wyruszamy za Odrę. Użyłem tu przykładu Niemców nie dlatego, że jestem germanofilem, albo że inne nacje my Polacy cenimy. Bynajmniej. Polski kompleks składa się z bałwochwalczego wręcz, ale skrytego, podziwu dla wszystkich innych, i oficjalnej, ale prywatnej, dla nich wszystkich pogardy.

Piszę o Niemcach, bo ten naród robi dokładnie to, co powinien, co mu wyznaczono. Niemcy nie jadą na mistrzostwa świata, by pobawić się piłką. Jadą, bo mają zadanie je wygrać. Niemcy nie robią samochodu na wystawę. Ich samochód ma jeździć. Dobrze, długo i efektywnie. Tu nie ma żadnej innej tajemnicy. To po prostu naród, który zawsze sumiennie i rzetelnie wykonuje postawione sobie zadania. Czasem zdecydowanie nietrafione, jak na przykład podbój świata, ale zawsze podchodzi do nich z pełnym zaangażowaniem.

Skoro już jesteśmy przy piłce: mistrzostw nie wygra zespół, którego zawodnicy pojechali tam, by powalczyć między sobą o jak najwyższe kontrakty po zakończeniu mundialu. Wygrają ci, dla których celem jest zwycięstwo.

Polska nie wygra tego, co jest do wygrania w światowej polityce i gospodarce, jeśli oficjalnie jej przedstawiciele będą sypać frazesami, a prywatnie wykopywać stołki jeden spod drugiego, albo odstawiać takie szopki jak ostatnio Korwin-Mikke w europarlamencie. Prymitywnie myślący Polak nie wygra niczego dla siebie donosząc na innych, bo nikt mu już nie zaufa. Róbmy to, co mamy do zrobienia, a nie mówmy o tym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski