Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdan Włodarczyk: Rozbiórka hotelu "Centrum" była nieunikniona

Anna Gronczewska
Prof. Bogdan Włodarczyk
Prof. Bogdan Włodarczyk
Z prof. Bogdanem Włodarczykiem, dyrektorem Instytutu Geografii Miast i Turyzmu UŁ, rozmawia Anna Gronczewska

Z mapy Łodzi zniknie hotel "Centrum". Nie żal go?
Niektórym, z powodów sentymentalnych, na pewno tak. Są ludzie związani emocjonalnie z tym miejscem. Pracowali tam, niekiedy mieszkali. Ale jeśli popatrzymy na ten hotel w kategorii postępu i nowej wizji centrum Łodzi, już go trochę mniej żal. Jego rozbiórka była nieunikniona. Z tym obiektem niewiele dało się zrobić. Gdyby chciano go dopasować do obecnie obowiązujących standardów, jakości obsługi gościa hotelowego to trzeba byłoby wydać więcej pieniędzy niż zainwestować w budowę nowego hotelu.

Był to jeden z najnowocześniejszych łódzkich hoteli, nocowały w nim wielkie gwiazdy...
Hotele dzielą się na takie, które mają duszę i na takie, które tej duszy mają mniej. W przypadku "Grand Hotelu", który jest dużo starszy, to tę duszę daje się odczuć. Hotel "Centrum" wybudowano w latach 70. i tej duszy się odczuwało zdecydowanie mniej. Oczywiście nocowały w nim gwiazdy, znani ludzie. Jednak trzeba spojrzeć na ten hotel w kategoriach potrzeb i oczekiwań współczesnego turysty. Nawet polskiego, który jest przyzwyczajony do innych standardów, z którymi spotkał się podróżując po świecie. Żalu więc nie będzie, ale problem jest inny. Dobrze by było, aby w tym miejscu też powstał hotel. Nie znam planów, ale słyszałem, że mają zostać tam wzniesione budynki biurowe. Byłbym z tym ostrożny. Lokalizacja jest znakomita właśnie na obiekt hotelowy. Znajduje się blisko dworca, nowego centrum Łodzi. Trzeba pozazdrościć temu, kto będzie dysponował tym miejscem.

A można mówić, że "Centrum" od początku był niewypałem?
Nie można tak powiedzieć. W momencie kiedy powstawał hotel "Centrum", ale też "Światowid" i "Mazowiecki", Łódź potrzebowała takich obiektów. Było to wtedy wielkie, 800-tysięczne miasto. Rozwijał się tu wtedy wielki przemysł. Oddanie hoteli było koniecznością. Zresztą podobne hotele jak "Centrum" powstawały za naszą wschodnią granicą. Jeden z nich wybudowano w Moskwie. Był niemal identyczny jak nasz hotel "Centrum". Ale już nie funkcjonuje, bez sentymentów został zburzony.

Jak dziś wygląda łódzka baza hotelowa?
Jest znacznie lepiej niż było kilkanaście lat temu. Od przełomu wieków wszystko idzie w dobrym kierunku, w miarę dynamicznie. Łódź jest miejscem, gdzie możliwości budowy nowych obiektów hotelowych są zdecydowanie większe niż na przykład w Warszawie. Nasze miasto przez lata cierpiało bowiem na deficyt hoteli. Ale nie do końca wszystko idzie dobrze jeśli chodzi o strukturę tej bazy. Mamy teraz w Łodzi ponad trzydzieści hoteli. W porównaniu z innymi miastami tej wielkości, jak Poznań czy Wrocław, bo nie wspomnę o Warszawie i Krakowie, to jesteśmy nieco w tyle. Baza jest u nas skromniejsza. Naszą bolączką jest brak hotelu pięciogwiazdkowego. W przypadku tak intensywnego rozwoju podróży służbowych, biznesowych, gdzie za pobyt płaci nie gość, a jego firma, często bardzo bogata, taki hotel zarobiłby na utrzymanie.

Czy jednak taki hotel jest nam naprawdę potrzebny?
Możemy na to patrzeć w kategoriach realnych potrzeb i klienta, który zatrzyma się w takim obiekcie. A z drugiej strony w kategoriach prestiżu. Jesteśmy jedynym miastem tej wielkości, które nie ma jeszcze takiego hotelu, choć cały czas jest w planach. W tej chwili mamy dobrą bazę hoteli czterogwiazdkowych. Są to porządne, znane światowe marki. Ale gdyby pojawił się hotel pięciogwiazdkowy, to znalazłby swego klienta. Dlaczego biznesmeni mają uciekać do Warszawy, by nocować w pięciogwiazdkowym hotelu?

Czy królem łódzkich hoteli jest "Grand Hotel"?
To lata historii hotelarstwa. Ostatnio nie spełnia nadziei, które z nim wiązano. Myślano, że gdy przejdzie w nowe ręce to coś zacznie się dziać. A to był nieszczęśliwy czas dla hotelarstwa. Przyszedł kryzys i pewne inwestycje zostały zaniechane. Jednak tego gdzie jest położony, kto w nim nocował, związanych z nim historii nie kupi się za żadne pieniądze. Nowe hotele muszą zapracować na tę tradycję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki